Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
Francuzi okazali się lepsi
Dwa gole dla Francuzów zdobył Kylian Mbappe, jedno trafienie dołożył Olivier Giroud. W doliczonym czasie drugiej połowy honorową bramkę dla Biało-Czerwonych z rzutu karnego zdobył Robert Lewandowski.
Biało-Czerwoni mogą jednak być zadowoleni z meczu z Francją. W odróżnieniu od bezbarwnego starcia z Argentyną, tym razem Polacy podjęli walkę w ofensywie i niejednokrotnie zagrozili mistrzom świata.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudny mecz, ale chcieliśmy też zagrać inaczej niż dotychczas graliśmy w tym turnieju - powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z TVP Sport.
Gol Giroud podciął skrzydła?
W 38. minucie znakomitą szansę bramkową miał Piotr Zieliński. Przy stanie 0:0, strzał polskiego napastnika odbił jednak Hugo Lloris.
- Były dobre momenty, po których wyprowadzaliśmy groźne akcje i utrzymywaliśmy piłkę na połowie przeciwnika. Może nie było ich zbyt wiele, ale mieliśmy kilka świetnych momentów, które mogły zakończyć się bramką. Bardzo żałuję tego strzału Piotr Zielińskiego i dobitki, bo to była nasza najlepsza okazja - ocenił Michniewicz.
Według selekcjonera naszej reprezentacji, momentem zwrotnym był gol Giroud, zdobyty tuż przed przerwą.
- To na pewno skomplikowało nam sprawę. Francja mogła się czuć pewnie i spokojnie rozgrywać piłkę - zauważył szkoleniowiec.
Tegoroczny mundial i tak był najlepszy dla Biało-Czerwonych w XXI wieku. Po raz ostatni reprezentacja Polski grała w 1/8 finału mistrzostw świata w 1986 roku.
WYJĄTKOWA ANALIZA PO MECZU FRANCJA - POLSKA: "Spokojnie, to tylko Katar"
Czytaj także:
/empe, PAP, TVP Sport