Section50

Powrót

Katar 2022
Section06

Katar 2022: Chorwacja - Kanada. Tym razem bez sensacji. Faworyci nie dali szans

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2022 19:00
Reprezentacja Chorwacji pokonała w Ar-Rajjan Kanadę 4:1 (2:1) w meczu drugiej kolejki grupy F na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze. Faworytom w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła bardzo szybko stracona bramka. 
Andrej Kramarić zdobył dwie bramki dla Chorwacji w meczu z Kanadą
Andrej Kramarić zdobył dwie bramki dla Chorwacji w meczu z Kanadą Foto: PAP/EPA/Neil Hall

Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022

Mecze pierwszej kolejki nie były udane dla żadnej z drużyn rywalizujących w Ar-Rajjan. Wicemistrzowie świata Chorwaci zaledwie zremisowali bezbramkowo z Marokiem, natomiast wracający na mundial po 36 latach Kanadyjczycy ulegli Belgii (0:1), choć przez cały mecz dominowali, a Alphonso Davies nie wykorzystał rzutu karnego.

W zakończonym wcześniej spotkaniu Belgowie sensacyjnie przegrali z Marokiem 0:2, co sprawiło, że sytuacja w grupie F stała się jeszcze ciekawsza. Niedziela na mistrzostwach świata upływała pod znakiem niespodzianek - wcześniej w grupie F Kostaryka ograła Japonię

Tym razem jednak sensacji nie było.

Kanada zaczęła perfekcyjnie

Kanadyjczycy zaczęli mecz najlepiej, jak można. Objęli bowiem prowadzenie już w drugiej minucie spotkania. Tajon Buchanan zacentrował z prawej strony, a historyczną, bo, pierwszą w historii występów Kanady na mundialu, bramkę zdobył Alphonso Davies.  Gwiazdor drużyny z Ameryki Północnej uprzedził w tej sytuacji byłego piłkarza Legii Warszawa Josipa Juranovicia.

Przez pierwszy kwadrans podopieczni Johna Herdmana przeważali i wydawało się, że mogą pokusić się o kolejne bramki. Z czasem jednak inicjatywę przejęli piłkarze z Bałkanów.

Faworyci doszli do głosu

W dwudziestej piątej minucie Andrej Kramarić umieścił piłkę w kanadyjskiej bramce, lecz gol nie został uznany. Piłkarz Hoffenheim znajdował się bowiem na spalonym. Było to jednak poważne ostrzeżenie dla Kanady. Kolejne Chorwaci wysłali w 36. minucie, gdy Marko Livaja uderzył głową, ale z trudnym strzałem poradził sobie Milan Borjan.

Chwilę później na tablicy wyników był już remis. Kramarić uderzał z ostrego kąta, ale zrobił to bardzo precyzyjnie i umieścił piłkę w siatce. To nie było ostatnie słowo Chorwatów w pierwszej połowie.

W 44. minucie świetnie pokazał się Juranović, który odkupił swoje winy z początku meczu. Prawy defensor przeprowadził indywidualną akcję, po czym dośrodkował do Livaji, a ten wyprowadził Chorwację na prowadzenie.

W doliczonym czasie pierwszej połowy strzału z dystansu próbował jeszcze Kramarić, ale na przerwę piłkarze zeszli przy minimalnym prowadzeniu faworytów.

Chorwacja nie zostawiła złudzeń

W 49. minucie było blisko wyrównania. Rezerwowy Jonathan Osorio bardzo mocno kopnął z dystansu, lecz piłka minimalnie minęła słupek. Pięć minut później jeszcze lepszą okazje mieli Chorwaci. Borjan, były bramkarz Korony Kielce, pokazał jednak klasę, gdy obronił strzał Kramaricia.

„Hrvatska” przejęła inicjatywę. Sytuacja wicemistrzów świata stała się jeszcze lepsza w siedemdziesiątej minucie, gdy kolejnego gola zdobył Kramarić. Chorwacki napastnik odnalazł się w polu karnym, przyjął piłkę po zagraniu Ivana Perisicia i precyzyjnym strzałem pokonał Borjana.

Podopieczni Zlatko Dalicia mogli wygrać wyżej. W 78. minucie przed utratą kolejnego gola Kanadyjczyków uratował Borjan, który najpierw obronił strzał Perisicia, a potem uderzenie Mateo Kovacicia.

Koniec nadziei na awans

Próby piłkarzy z Ameryki Północnej nie były zbyt owocne. Kanadyjczycy grali dużo słabiej niż w meczu z Belgią. Sześć doliczonych minut nie pomogło im w zmianie rezultatu. Przeciwnie, stracili czwartą bramkę. Wynik ustalił Lovro Majer, który zakończył kontratak i wykorzystał podanie Mislava Orsicia. 

Chorwaci wygrali zasłużenie i przybliżyli się do awansu do 1/8 finału mistrzostw świata.

Kanadyjczycy ponieśli drugą porażkę i stracili szanse na awans do fazy pucharowej.  

Grupa F: Chorwacja - Kanada 4:1

Bramki: 0:1 Alphonso Davies (2-głową), 1:1 Andrej Kramarić (36), 2:1 Marko Livaja (44), 3:1 Andrej Kramarić (70), 4:1 - Lovro Majer (90+4).

Żółta kartka - Chorwacja: Dejan Lovren, Luka Modrić. Kanada: Tajon Buchanan, Kamal Miller.

Sędzia: Andres Matonte (Urugwaj). Widzów: 44 374.

Chorwacja: Dominik Livaković - Josip Juranović, Dejan Lovren, Josko Gvardiol, Borna Sosa - Marcelo Brozović, Luka Modrić (86. Mario Pasalić), Mateo Kovacić (86. Lovro Majer) - Marko Livaja (60. Bruno Petković), Ivan Perisić (86. Mislav Orsić), Andrej Kramarić (73. Nikola Vlasić).

Kanada: Milan Borjan - Richie Laryea (62. Junior Hoilett), Kamal Miller, Steven Vitoria, Alistair Johnston, Alphonso Davies - Stephen Eustaquio (46. Ismael Kone), Atiba Hutchinson (72. Samuel Adekugbe), Tajon Buchanan, Jonathan David (72. Lucas Cavallini) - Cyle Larin (46. Jonathan Osorio). 

Posłuchaj
01:07 Solecki.mp3 O szczegółach meczu opowiada Marek Solecki. (IAR)

 

Polska - Arabia Saudyjska. "Spokojnie, to tylko Katar", wyjątkowa analiza gry Polaków:

Czytaj także:

polskieradio24.pl

Section07
Section51

sponsor


partner

Section52