Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
Broniąca tytułu reprezentacja Francji jest już niemal pewna pierwszego miejsca w grupie D i awansu do 1/8 finału. "Trójkolorowi" najpierw pewnie pokonali Australię (4:1), a potem po zaciętym pojedynku i dwóch golach Kyliana Mbappe okazali się lepsi od Danii (2:1).
Selekcjoner Didier Deschamps mógł więc pozwolić odpocząć części swoich gwiazd i podczas meczu w Ar-Rajjan dać szansę zmiennikom.
Takiego komfortu nie ma jego vis a vis Jalel Kadri. "Orły Kartaginy" miały mocno ograniczone szanse na to, by po raz pierwszy w historii swoich mundialowych występów wyjść z grupy. Tunezyjczycy rozpoczęli nieźle, bo od bezbramkowego remisu z Danią, ale w swoim drugim występie nieco niespodziewanie ulegli Australii (0:1).
Zespół z Afryki nie tylko musiał pokonać Francję, ale też liczyć na korzystny wynik w meczu Australii z Danią.
Tunezja bez respektu przed francuskimi zmiennikami
Eksperymentalnie zestawiony przez trenera Francuzów skład od początku miał kłopot z przejęciem kontroli nad meczem. Już w ósmej minucie piłka wylądowała w siatce mistrzów świata!
Kapitalnym uderzeniem z powietrza popisał się Nader Ghandri, ale gol nie został uznany przez nowozelandzkiego sędziego Matthew Congera. Okazało się, że Tunezyjczyk znajdował się na spalonym.
Pierwsza niezła okazja dla „Les Bleus” to niecelne uderzenie Kingsleya Comana z 25. minuty. W tej sytuacji warto pochwalić podającego Youssoufa Fofanę, który wyróżniał się w zespole faworytów, ale nie zawsze miał z kim grać.
Blisko gola dla Tunezji było dziesięć minut później. Wahbi Khazri świetnie złożył się do strzału z półwoleja, ale jeszcze lepiej interweniował bramkarz Francji Steve Mandanda.
W doliczonym czasie gry gola szukały obie ekipy. Najpierw zablokowany został strzał Fofany, a w odpowiedzi na francuską bramkę popędził Khazri, który jednak uderzył wyraźnie niecelnie.
Strzelił gola i zszedł z boiska
Tunezyjczycy również na drugą połowę wyszli zmotywowani. Już w 47. minucie domagali się rzutu karnego po starciu Khazriego z Aurelienem Tchouamenim w szesnastce Tunezyjczyków. Arbiter jednak nie dopatrzył się przewinienia.
W kolejnych minutach nieco aktywniej grali Francuzi, jednak niespodziewanie to piłkarze z Maghebru wyszli na prowadzenie! Po indywidualnej akcji sprytnym uderzeniem popisał się Khazri, który strzałem ze skraju pola karnego pokonał Mandandę.
Na zegarze była pięćdziesiąta siódma minuta, a chwilę później strzelec bramki opuścił boisko, zmieniony przez Issama Jebaliego. Podopieczni Jalela Kadriego przez chwilę byli w 1/8 finału, ale niebawem Australia zdobyła gola w meczu z Danią.
Pyrrusowa wygrana w dramatycznych okolicznościach
Didier Deschamps wydawał się zszokowany występem zaplecza swojej kadry i zaczął wprowadzać gwiazdy „Trójkolorowych”. Na boisku pojawili się m.in. Kylian Mbappe, a potem Antoine Griezmann.
Starania Francuzów długo nie przekładały się jednak na dogodne sytuacje. A to Mbappe fatalnie dośrodkował, a to Adrien Rabiot źle uderzył z woleja… Tunezyjczycy udowadniali też, że ich defensywa należy do najlepszych na mistrzostwach.
Naprawdę groźnie zrobiło się dopiero w 89. minucie. Mbappe wpadł w pole karne, minął rywala i zdołał oddać strzał, ale piłkę odbił bramkarz arabskiej drużyny Aymen Dahmen. Minutę później z dystansu uderzył Randal Kolo Muani. Napastnikowi Eintrachtu niewiele zabrakło do szczęścia.
Arbiter doliczył aż osiem minut do drugiej połowy, a Francuzi coraz bardziej spychali rywali w ich pole karne. Ich starania nie przynosiły jednak wyrównującej bramki, ani nawet dogodnych szans na zmianę wyniku.
VAR wpłynął na wynik
Tak było aż do ósmej minuty doliczonego czasu gry. Wówczas do siatki Tunezji trafił Antoine Griezmann. Francuski gwiazdor popisał się pięknym wolejem po złym wybiciu Montassara Taibiego.
Podopieczni Didiera Deschampsa zdążyli fetować bramkę, ale arbiter sprawdził sytuację w VAR. Nowozelandzki sędzia uznał, że na spalonym był Kolo Muani, który brał udział w akcji!
Tunezja wygrała więc mecz, ale wobec wygranej Australii, nie zdołała awansować do 1/8 finału. Na pocieszenie arabskiej drużynie pozostała pierwsza w historii mundialowych występów wygrana z ekipą z Europy.
Grupa D: Tunezja - Francja 1:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Wahbi Khazri (58).
Żółta kartka - Tunezja: Wajdi Kechrida.
Sędzia: Matthew Conger (Nowa Zelandia). Widzów: 43 627.
Tunezja: Aymen Dahmen - Wajdi Kechrida, Montassar Talbi, Yassine Meriah, Ali Maaloul, Nader Ghandri - Mohamed Ali Ben Romdhane (74. Ghaylane Chaalali), Aissa Laidouni, Elyas Skhiri, Anis Ben Slimane (83. Ali Abdi) - Wahbi Khazri (60. Issam Jebali).
Francja: Steve Mandanda - Axel Disasi, Raphael Varane (63. William Saliba), Ibrahima Konate, Youssouf Fofana (73. Antoine Griezmann) - Eduardo Camavinga, Aurelien Tchouameni, Jordan Veretout (63. Adrien Rabiot), Matteo Guendouzi (79. Ousmane Dembele), Kingsley Coman (63. Kylian Mbappe) - Randal Kolo Muani.
Wyniki meczów i tabela grupy D:
2022-11-22:
Dania - Tunezja 0:0
Francja - Australia 4:1 (2:1)
2022-11-26:
Tunezja - Australia 0:1 (0:1)
Francja - Dania 2:1 (0:0)
2022-11-30:
Australia - Dania 1:0 (0:0)
Tunezja - Francja 1:0 (0:0)
Polska - Arabia Saudyjska. "Spokojnie, to tylko Katar", wyjątkowa analiza gry Polaków:
Czytaj także:
/empe