Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.
>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022
W Mistrzostwach Świata Katar 2022 podopieczni Czesława Michniewicza dotarli do 1/8 finału, gdzie przegrali z broniącą tytułu Francją 1:3. Wcześniej w grupie kolejno: zremisowali z Meksykiem 0:0, pokonali Arabię Saudyjską 2:0 i przegrali z Argentyną 0:2.
Selekcjoner reprezentacji wraz ze sztabem oraz częścią zawodników wrócił do kraju 5 grudnia. Część kadrowiczów prosto z Kataru udała się na wakacje.
W Polsce rozpoczęła się pełna emocji dyskusja dotycząca reprezentacji - jej postawy, zaangażowania czy stylu gry na mundialu. Media poruszyły też temat obecności rodzin piłkarzy w Katarze czy okoliczności ich powrotu do Polski (po przylocie do Warszawy piłkarze nie spotkali się z kibicami). Wiele mówiło się też o pieniądzach. Dziennikarze twierdzili nawet, że kadrowicze pokłócili się o podział mundialowych "łupów".
Czesław Michniewicz w rozmowie z Polskim Radiem odniósł się do tych wszystkich doniesień i spekulacji.
Michniewicz: najbardziej żałuję, że cała Polska nie mogła krzyknąć gol!
Po zakończonym na etapie 1/8 finału mundialu selekcjoner najbardziej żałuje, że Biało-Czerwoni nie zdołali wyjść na prowadzenie w meczu z Francją, choć znakomitą ku temu okazję miał pod koniec pierwszej połowy Piotr Zieliński.
- Cała Polska nie mogła wtedy krzyknąć "gol" - i to nie na 1:3, ale na 1:0. (...) Bardzo żałuję, że się nie udało. Kiedy skończył się mecz, cały czas myślałem o tej szansie. Wtedy ten mecz mógłby się ułożyć inaczej, ale Francuzi i tak musieli długo drżeć o wynik. Oczywiście ułatwiliśmy im zadanie - fantazja troszeczkę poniosła Krystiana Bielika, który źle się ustawił i nie byliśmy w stanie zatrzymać Mbappe. Uważam jednak, że to był udany turniej dla polskiej reprezentacji - powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z Robertem Skrzyńskim.
Ofensywne marzenia Michniewicza. "Każdy chciałby być piękny, młody i bogaty"
Trener Biało-Czerwonych odniósł się też do zarzutów, że jego podopieczni w Katarze grali zbyt defensywnie, co po meczu z Francją wyrazili także zawodnicy - m.in. Robert Lewandowski i Piotr Zieliński.
- Wszyscy wolą grać ofensywnie, każdy chciałby być piękny, młody i bogaty, ale nie każdemu jest to dane. (...) Słowa piłkarzy jednak mnie nie zabolały, bo znam ich kontekst i wiem, co mówili w szatni. Pojawiło się sporo nadinterpretacji. Ja jednak nie miałem do nich żadnych pretensji, zaraz po meczu na kolacji Robert powiedział mi, że "robi się afera", a ja nawet jeszcze nie słyszałem tych słów. "Lewy" podkreślał, że nie miał nic złego na myśli - tłumaczy selekcjoner w rozmowie z Robertem Skrzyńskim.
10:03 Czesław Michniewicz podsumowuje mundial.mp3 Czesław Michniewicz podsumowuje mundial
Michniewicz rozwiał również wątpliwości, które narosły wokół premii za awans z grupy, które miał obiecać Biało-Czerwonym premier Mateusz Morawiecki.
- Premier powiedział, że pomyśli nad jakąś premią. Było w związku z tym sporo śmiechu, a kwoty, które padały były rzucane przez piłkarzy w żartach. Na koniec premier nie powiedział niczego zobowiązująco - z jego ust nie padła żadna konkretna kwota. Zrobiliśmy problem z czegoś, co nie jest problemem. My tych pieniędzy nie chcieliśmy i nawet gdyby trzeba było z własnej kieszeni zapłacić za przylot do Kataru, to każdy z nas by to zrobił - deklaruje trener.
Sensacje XXI wieku. Zaprasza Czesław Michniewicz
Selekcjoner twierdzi, że wraz z piłkarzami padł ofiarą "medialnej nagonki". - Podczas wywiadu w jednej ze stacji [TVP Sport - red.] czułem się jak Krystyna Janda w filmie "Przesłuchanie". Czekałem aż wejdzie Fajbusiewicz [Michał - red.] z programu "997" albo Wołoszański [Bogusław - red.] z "Sensacji XX wieku". To wszystko sięgnęło absurdu - irytuje się opiekun Biało-Czerwonych.
Michniewicz skomentował także doniesienia, że pobyt rodzin części piłkarzy w Katarze był problemem dla kadry. - Raczej dla dziennikarzy. Rodziny były, ale 40 kilometrów od nas. Były tam na własny koszt i odwiedziły nas raz na kolacji po meczu z Arabią Saudyjską. Potem dojechały 3 czy 4 rodziny, ale to żaden kłopot - przecież między meczami ligowymi gracze normalnie mieszkają w swoich domach. (...) Ten, kto zrobił z tego aferę naraził się na śmieszność - skwitował trener kadry.
09:38 Czesław Michniewicz o kontrowersjach wokół kadry.mp3 Czesław Michniewicz o kontrowersjach wokół kadry
Michniewicz bije się w piersi w sprawie kibiców: zrobiłbym wszystko, by stało się inaczej
Selekcjoner bije się jednak w pierś ws. niefortunnego powrotu reprezentacji do kraju i lądowania na lotnisku wojskowym, które uniemożliwiło spotkanie z kibicami.
- Uwielbiam kontakt z fanami i żałuję, że nie mogliśmy z nimi porozmawiać, ale nie ja za to odpowiadam. Dziś, patrząc z perspektywy czasu, zrobiłbym wszystko, by stało się inaczej, zwłaszcza że nie musieliśmy się "chować", bo w Katarze osiągnęliśmy sukces. Chciałbym ich przeprosić, wyszło niezamierzone przez nas zamieszanie - tłumaczy Michniewicz.
Selekcjoner podkreśla, że pragnie pozostać opiekunem kadry. - Jeśli prezes Kulesza uzna, że chce dalej ze mną pracować, będę najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. To będzie jego suwerenna decyzja, chcę czuć, że ma do mnie zaufanie. Nie jest prawdą, że jesteśmy skonfliktowani, to kolejna dezinformacja - podkreśla Michniewicz.
***
Piłkarskie mistrzostwa świata wkroczyły w kolejną fazę. W ćwierćfinałach turnieju Maroko zagra z Portugalią, Anglia z Francją, Chorwacja z Brazylią, a Holandia z Argentyną. Mecze zaplanowano na 9 i 10 grudnia.
Faza pucharowa:
1/8 finału
Holandia - USA 3:1
Argentyna - Australia 2:1
Francja - Polska 3:1
Anglia - Senegal 3:0
Japonia - Chorwacja 1:1, k. 1:3
Brazylia - Korea Południowa 4:1
Maroko - Hiszpania 0:0, k 3:0
Portugalia - Szwajcaria 6:1
1/4 finału
piątek, 9 grudnia
1/4 finału (I): Chorwacja - Brazylia 1:1/ karne 4:2
1/4 finału (II): Holandia - Argentyna 2:2/3:4
sobota, 10 grudnia
1/4 finału (III): Maroko - Portugalia (16.00)
1/4 finału (IV): Anglia - Francja (20.00)
wtorek, 13 grudnia
półfinał: Argentyna - Chorwacja (20.00)
środa, 14 grudnia
półfinał: zwycięzca III - zwycięzca IV (20.00)
MECZ o 3. miejsce - 17 grudnia, sobota (16.00)
FINAŁ - 18 grudnia, niedziela (16.00)
WYJĄTKOWA ANALIZA PO MECZU FRANCJA - POLSKA: "Spokojnie, to tylko Katar"
Czytaj także:
bg/PR1