Rozpoczynając debatę w Sejmie o przyszłości Unii, premier
Donald Tusk podkreślił, że ostatni kryzys finansowy obnażył słabość Unii Europejskiej.
Zdaniem Premiera Europa potrzebuje szybkich i zdecydowanych działań w celu
umocnienia Wspólnoty. Przypomniał, że kryzys finansowy nie jest spowodowany
zapisami traktatowymi. "Wszyscy pamiętamy, gdzie kryzys się narodził i
jakie sfery odpowiadają za tę sytuację" - powiedział. Premier dodał, że
próby które są podejmowane teraz , aby uratować sytuację finansową ujawniają
nie tylko dysfunkcje , ale również silne dążenia dezintegracyjne.
Premier Donald Tusk powiedział, że sukcesem polskiego rządu
jest wynegocjowanie możliwości uczestniczenia w rozmowach o w zmianach w
traktacie unijnym. "Nie błagano nas o to" - powiedział. Dodał, że nie
wszystkie państwa strefy euro chciały zaakceptować fakt, że Polska będzie brała
udział w rozmowach na temat naprawy euro. Premier odniósł się też do
krytykowanego przez opozycję wystąpienia ministra spraw zagranicznych Radosława
Sikorskiego w Berlinie. Premier powiedział, że miało ono na celu skłonić
wszystkich partnerów do aktywnego uczestniczenia naprawy finansów Unii. Premier
powtórzył, że jest za większą integracją i umocnieniem współpracy partnerskiej
w ramach państw Wspólnoty. Donald Tusk podkreślił, że nie może dojść do
sytuacji, gdy nikt nie rządzi w Europie, ani też do sytuacji aby tą Wspólnotę
zastąpił dyktat jednego, dwóch lub kilku silnych państw. Donald Tusk odniósł
się też do ostro krytykowanej deklaracji polskiego udziału w w pożyczce dla
MFW. Premier powiedział, że pieniądze te zostaną wpłacone do Funduszu, a nie -
jak utrzymuje opozycja - zostaną bezpośrednio przeznaczone na ratowanie
gospodarek upadających państw. Premier podkreślił, że w interesie Polski leży,
aby Europa wyposażyła MFW w odpowiednie narzędzia. Powtórzył, że jeśli
zdecydujemy się na pożyczkę, to będą to pieniądze z rezerw finansowych.
"Po to mamy Bank Centralny , żeby określił czy i ile tej pożyczki Polska
udzieli" - powiedział. Premier powtórzył, że niezbędnym warunkiem polskiej
suwerenności jest bezpieczeństwo finansowe nasze i krajów Unii Europejskiej.
Tłumacząc potrzebę przyjęcia paktu fiskalnego Donald Tusk podkreślił, że dzisiejszych
czasach zadłużanie się ponad miarę grozi utratą suwerenności.
Premier Donald Tusk ocenił, że nie sposób zachować stanu
sprzed kryzysu. Jak argumentował, za dużo się stało i stanie w
najbliższych miesiącach.
Chcielibyśmy być skutecznymi uczestnikami procesu zmian, ale nikt do
końca nie jest pewien, jaki kierunek te zmiany przybiorą - mówił szef
rządu.
"Nie mam żadnych wątpliwości, że nie sposób zachować stanu sprzed
kryzysu. Za dużo się stało, za dużo się stanie w najbliższych
miesiącach, zbyt wielkie interesy publiczne, narodowe, europejskie,
finansowe zostały naruszone, czy wręcz przewrócone w czasie kryzysu,
którego końca nikt nie widzi w tej chwili" - powiedział Tusk.
"W czasie ostatnich kilku miesięcy widać wyraźnie, że Unia Europejska w
swoich mechanizmach politycznych i ustrojowych działa dzisiaj inaczej
niż przed kryzysem. Uważam, że Unia zmienia się na naszych oczach, tylko
że na razie nie jest to uporządkowana i jednolita wiązka decyzji, pod
którą można by się z czystym sumieniem podpisać, albo powiedzieć +no
pasaran+, nie zgadzamy się, nie przejdzie ten nowy projekt" - dodał.
Posłuchaj całości wystąpienia szefa rządu:
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP, Danuta Zaczek/Radio Parlament