Do 11 maja została przełożona dyskusja w Parlamencie Europejskim
nad polską propozycją, by zbrodnia w Katyniu sprzed 70 lat została
nazwana ludobójstwem.
Sprawą zajmuje się delegacja parlamentarna do spraw Rosji. O
przełożenie dyskusji poprosił jeden z autor deklaracji w tej sprawie -
Marek Migalski, bo prezydium delegacji zamieniło słowo "ludobójstwo" na
"masakra".
"W związku z taką poważną zmianą tego kształtu oświadczenia
musimy mieć czas na debatę. Mamy tydzień i jest czas na negocjacje. Mam
nadzieję, że znajdziemy wspólny język i będzie to pierwotny kształt tego
oświadczenia zawierający słowo ludobójstwo, który dla polskiej strony
jest istotne" - dodał polski europoseł.
Odniesienie do zbrodni katyńskiej znajduje się w deklaracji
upamiętniającej osoby tragicznie zmarłe 10 kwietnia pod Smoleńskiem.
Dokument w pierwotnej wersji mówił, że polska delegacja leciała oddać
hołd ofiarom ludobójstwa z 1940 roku, polskim oficerom zastrzelonym
przez NKWD z rozkazu Stalina.
Za wpisaniem do deklaracji słowa "masakra" jednak jest sam
przewodniczący delegacji, Niemiec Knut Fleckenstein. "Taka jest sugestia
naszego prezydium. Uznaliśmy, że takie stwierdzenie jest lepsze, ale
mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia" - tłumaczył w rozmowie z
polskimi dziennikarzami.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)