Radio Parlament
Section01

W marcu Sejmik Kobiet Lewicy

PAP
Henryk Walczak 23.02.2012
W marcu Sejmik Kobiet Lewicy
foto: sld.org.pl

Problemowi przemocy domowej ma być poświęcony "Sejmik Kobiet Lewicy", który 4 marca organizuje w Warszawie SLD. Uczestniczyć ma w nim ok. 4 tysięcy działaczek Sojuszu i zaprzyjaźnionych organizacji kobiecych. Przyjęta ma zostać wspólna rezolucja do rządu; powstał też specjalny spot.

Do udziału w kongresie zaproszono m.in. panie z Demokratycznej Unii Kobiet, Fundacji Centrum Praw Kobiet, Związku Nauczycielstwa Polskiego, Koła Gospodyń Wiejskich i Stowarzyszenia Amazonki.

"Uważamy, że pomimo bieżących problemów: kryzysu ekonomicznego, czy chociażby dyskusji dotyczącej wydłużenia wieku emerytalnego, nie możemy nie poruszać innych, bardzo ważnych kwestii, jak chociażby osobiste sprawy kobiet, dlatego też będziemy mówili o problemie, który narasta w Polsce, czyli przemocy domowej" - podkreślił w rozmowie z PAP rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.

W ramach sejmiku, który odbędzie się w Sali Kongresowej stołecznego Pałacu Kultury i Nauki, przewidziane są dwa panele dyskusyjne: pierwszy dotyczący przemocy domowej, drugi - przemocy instytucjonalnej. Głos zabiorą m.in. działaczki Demokratycznej Unii Kobiet oraz Fundacji Centrum Praw Kobiet. Wypracowana ma zostać też wspólna rezolucja wzywająca rząd do lepszej ochrony kobiet przed przemocą.

Jedna z organizatorek sejmiku, wiceszefowa Sojuszu Joanna Senyszyn przekonuje, że przemoc domowa to obecnie jeden z najpoważniejszych problemów w Unii Europejskiej i na świecie. "W UE 100 mln kobiet doznało kiedykolwiek w życiu przemocy - to jest 48 proc. mieszkanek Unii, a 1 do 2 milionów doznaje przemocy codziennie. 7 Europejek każdego dnia umiera z powodu przemocy" - powiedziała europosłanka.

Szefowa platformy kobiecej SLD Kazimiera Jakubowska podkreśliła, że trzeba zwrócić uwagę "na bardzo ważny problem przemocy domowej i instytucjonalnej wobec kobiet". "Ustawa z 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie nie działa, a zapisy w niej zawarte, jak np. ten, który mówi, że sprawca przemocy nie może się zbliżać do ofiary, nie są realizowane" - podkreśliła.

W jej ocenie, jednym z przykładów przemocy instytucjonalnej jest pomysł wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego. "Gdyby te przepisy weszły w życie, kobiety zostałyby w jakiś sposób ukarane. To jest taka przemoc niewidoczna" - uważa działaczka Sojuszu.

Zdaniem Senyszyn, przemoc instytucjonalna to temat bardzo mało rozpoznany. "Kobieta jest poddawana przemocy nie tylko we własnym domu, ale również państwo często stosuje instytucjonalną przemoc wobec kobiet, na przykład nie uchwalając ustaw korzystnych dla kobiet" - podkreśliła europosłanka. Jej zdaniem, przykładem takiej przemocy jest m.in. ustawa antyaborcyjna, brak ustawy o zapłodnieniu in vitro i refundacji środków antykoncepcyjnych.

Według Senyszyn, do udziału w sejmiku zgłosiło się już ponad 4 tysiące osób, dlatego też oprócz Sali Kongresowej w Pałacu Kultury wynajęte zostaną dodatkowe dwa pomieszczenia, gdzie kobiety będą mogły opowiadać o swoich doświadczeniach, czy problemach, z którymi walczą.

W związku z organizacją sejmiku powstał m.in. specjalny spot poświęcony problemowi przemocy domowej. Widać w nim młodą kobietę z ranami i sińcami na twarzy. "Bije, nie bije. Bije!" - wylicza kobieta, odrywając kolejne płatki kwiatka. Spot kończy informacja o Sejmiku Kobiet Lewicy. (PAP)

Section02
Section03
Section04