Ruch Palikota złoży do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie konstytucyjności zapisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS, które dotyczą rent rodzinnych dla wdów po górnikach. Pod wnioskiem Ruchu podpisali się też posłowie Solidarnej Polski.
W uzasadnieniu wniosku do TK zwrócono uwagę, że do 1999 roku wdowom górniczym przysługiwała dożywotnia renta bez ograniczenia jakimikolwiek kryteriami. Wnioskodawcy podkreślają, że znowelizowane w 1999 roku przepisy wprowadziły warunki uzyskania przez wdowę prawa do renty - m.in. kryterium wieku (50 lat w chwili śmierci męża) lub niezdolności do pracy.
"W tragicznych wypadkach w kopalniach giną górnicy, a w wdowy po tych górnikach zostają bez środków do życia" - mówił Andrzej Rozenek (RP) na środowej konferencji prasowej w Sejmie
Obecna na konferencji Ewa Nowak ze Stowarzyszenia Górniczych Wdów mówiła, że kiedy jej mąż zginął w wypadku w kopalni Zabrze-Bielszowice w 2005 roku, miała 43 lata. Jak mówiła, po jego śmierci została bez środków do życia, bo ustawa pozbawiła ją renty rodzinnej. "Przez 5 lat po śmierci mojego męża utrzymywało mnie moje dziecko" - opowiadała. Kobieta w tym roku kończy 50 lat. Od 2006 roku bezskutecznie szuka pracy, bo - jak mówiła - potencjalnym pracodawcom nie odpowiada jej wiek i brak doświadczenia zawodowego.
Rozenek zwrócił uwagę, że przeciętny górnik żyje obecnie 52 lata, co - jak zaznaczył - "daje do myślenia". Zapowiedział złożenie w Sejmie projektu ustawy zmieniającego przepisy dotyczące rent dla górniczych wdów.
Szef klubu SP Arkadiusz Mularczyk, pytany dlaczego posłowie jego klubu podpisali się pod wnioskiem Ruchu Palikota, odparł, że spotkali się oni z problemem wdów górniczych podczas pracy parlamentarnej. "Mieliśmy również prośby z tego środowiska - wdów po górnikach - o zainicjowanie pewnych działań. To zbiegło się w tym przypadku z wnioskiem, który był przygotowany" - powiedział.
Mularczyk podkreślił, że Solidarna Polska wspiera wdowy górnicze i chce, aby przepisy uniemożliwiające im pobieranie rent zostały uznane za niezgodne z konstytucją. (PAP)