Radio Parlament
Section01

Politycy o pakcie fiskalnym

migracja
migrator migrator 30.01.2012

Politycy są podzieleni w opiniach odnośnie pakietu fiskalnego. Polski rząd zabiega o prawo udziału przedstawicieli naszego kraju we wspólnych szczytach eurolandu i krajów spoza strefy euro.

Polski rząd zabiega o prawo udziału przedstawicieli naszego kraju we wspólnych szczytach eurolandu i krajów spoza strefy euro. Tymczasem politycy są podzieleni w opiniach odnoścnie pakietu fiskalnego.

Eurodeputowany PO Rafał Trzaskowski przekonuje, że podpisanie "paktu fiskalnego" byłoby dla Polski korzystne. Jego zdaniem, umożliwi to Polsce wpływanie na decyzje dotyczące całej Unii Europejskiej. Jednocześnie polityk zaznacza, że "próba dociskania kolanem" spotka się z polskim "nie".

Prawo i Sprawiedliwość apeluje do premiera, by nie zgadzał się na wejście Polski do paktu fiskalnego. Prezes PiS-u Jarosław Kaczyński mówił na konferencji, że pakt oznacza podział Unii Europejskiej. Dodał, że zgoda na pakt oznacza też inne negatywne konsekwencje dla Polski, między innymi brak głosu decydującego oraz dążenie do wejścia do strefy euro, co nie ma uzasadnienia ekonomicznego.

Janusz Palikot popiera udział Polski w pakiecie fiskalnym, nawet jeśli Polska niczego nie wynegocjuje. Zdaniem szefa Ruchu Palikota Polska powinna dążyć do zachowania jedności w Europie, a przeciwdziałać podziałom.

Szef SLD Leszek Miller uważa, że premier osiągnie sukces w Brukseli, jeśli zostaną spełnione nasze warunki. Dodaje, że skoro Polska ma ponosić odpowiedzialność za skutki paktu, powinna mieć prawo do współdecydowania w kwestiach, które on reguluje.

Solidarna Polska domaga się referendum przed ratyfikacją "paktu fiskalnego". Zdaniem eurodeputowanego Jacka Kurskiego podpisanie dokumentu będzie oznaczało zmianę reguł, na których nasz kraj przystąpił do Unii Europejskiej. Polityk przekonuje, że pakt fiskalny jest pseudotraktatem, a jego zawarcie prowadzi do stworzenia mechanizmu, w ramach którego obowiązywać będzie dyktat największych krajów.

Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy proponuje rozwiązanie podobne do kompromisowej propozycji, o której mówili unijni dyplomaci i urzędnicy w Brukseli kilka dni temu. Sprowadza się ona do tego, że kraje spoza strefy euro uczestniczyłyby we wszystkich szczytach eurolandu, które dotyczą reform w strefie euro i jej przyszłości albo wdrażania umowy fiskalnej. Natomiast walka z kryzysem czy ratowanie bankrutów w strefie euro - to już byłyby tematy na osobne spotkania przywódców 17 państw eurolandu.

Wspólne szczyty, o które zabiega Polska, to jedna z nielicznych nierozwiązanych jeszcze kwestii podczas negocjacji w sprawie nowej umowy fiskalnej. Do tej pory na rozmowy przy jednym stole liderów 17 krajów strefy euro i przywódców państw bez wspólnej waluty nie chciała się zgodzić Francja. Ostatni projekt umowy fiskalnej, przygotowany po ubiegłotygodniowych negocjacjach mówi jedynie o tym, że liderzy spoza strefy euro byliby dopraszani na szczyty eurolandu jeśli zajdzie taka potrzeba i co najmniej raz w roku. Ten problem próbują teraz rozwiązać unijni liderzy na dzisiejszym szczycie w Brukseli.

IAR/kl/magos/dz

Section02
Section03
Section04