Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu dwa projekty, ustanawiające święto Trzech Króli dniem wolnym od pracy. Jeden z nich to projekt obywatelski, wspierany przez prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, drugi złożył klub Prawa i Sprawiedliwości.
Wciąż jednak jest szansa, że 6 stycznia będzie dniem wolnym od pracy. Platforma Obywatelska jest skłonna zgodzić się na takie rozwiązanie - pod warunkiem zmian w kodeksie pracy. Mają one znieść z przedsiębiorcy obowiązek dawania wolnego dnia pracownikowi w zamian za święto, które przypada w soboty. Za tym poszłaby kolejna zmiana, a więc rozszerzenie dni wolnych od pracy właśnie o 6 stycznia.
Jerzy Kropiwnicki zapowiada, że będzie walczył o dzień wolny w święto Trzech Króli. Jego zdaniem pomysł PO jest do przyjęcia. Lewica z kolei jest zdania, że kolejny wolny dzień nie jest potrzebny i zapowiada, że nie poprze propozycji Platformy.
W ubiegłym roku Sejm odrzucił projekt ustawy proponujący ustanowienie święta Trzech Króli dniem wolnym. 6 stycznia jako dzień wolny od pracy obchodzone jest w dziewięciu krajach Unii Europejskiej, między innymi w Niemczech, Grecji, Hiszpanii, we Włoszech i Austrii.