Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął od województwa
świętokrzyskiego cykl ogólnopolskich spotkań poświęconych sprawom
kobiet.
Liderzy partii prezentują pakiet projektów ustaw dotyczących
zmiany sytuacji kobiet w Polsce.
Zdaniem przewodniczącego SLD
Grzegorza Napieralskiego, kobiety nie mogą aktywnie uczestniczyć w życiu
m. in. dlatego, że w kraju obowiązuje konserwatywny model rodziny.
Dlatego
Sojusz chce wprowadzenia ustawy ustanawiającej silny urząd państwowy
zwalczający dyskryminację.
Grzegorz Napieralski skrytykował w
Kielcach Platformę Obywatelską za zablokowanie prac sejmowych nad
obywatelskim projektem ustawy o parytetach wyborczych. Podkreślił, że PO
promuje się jako nowoczesna partia, a tymczasem to z jej winy prace nad
ustawą zostały zablokowane.
W pakiecie rozwiązań, które według
SLD mają poprawić sytuację kobiet w Polsce znalazły się rozwiązania
dotyczące: powołania urzędnika do spraw dyskryminacji, zmian w Kodeksie
Pracy niwelujących różnice między zarobkami mężczyzn i kobiet . SLD
prezentuje też plan budowy przedszkoli w Polsce przygotowany wspólnie z
ZNP oraz projekt ustawy o in vitro.
Grzegorz Napieralski nawiązał
także do odbywającego się w Poznaniu kongresu PiS.
Przewodniczący
SLD odniósł się z dużym dystansem do wizji rozwoju Polski
zaprezentowanej na Kongresie. Przywódca SLD wyraził pogląd, że dwa lata
rządów PiS pokazały, iż partia ta nie jest w stanie modernizować kraju.
Wskazał, że PiS skupił się na lustracji i dekomunizacji, a jedyne
dokonania w gospodarce to obniżenie podatków najbogatszym.
Grzegorz
Napieralski nie wierzy też w polityczną uczciwość Jarosława
Kaczyńskiego oraz jego partii. Zdaniem przywódcy SLD , gdyby PiS
rządziło w Polsce dłużej niż dwa lata , to Polacy nie wytrzymaliby tego.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)