Rosjanie przygotowują nowe tomy akt w sprawie katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, które mają przekazać polskim prokuratorom.
Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk powiedział, że takie informacje prokurator generalny uzyskał od rosyjskich śledczych. Rosjanie przygotowali kolejne cztery lub pięć tomów materiałów w ciągu kilku tygodni mają zostać przekazane stronie polskiej. Mateusz Martyniuk wyjaśnił, że są to materiały "o wysoce istotnym znaczeniu, zawierający protokoły sekcyjne".
Mateusz Martyniuk zapewnił też, że na razie nie dojdzie do ekshumacji ofiar tragedii z 10 kwietnia. Decyzję o ekshumacji mogą podjąć jedynie prokuratorzy prowadzący śledztwo. Zważywszy - tłumaczył rzecznik prokuratury - że mamy do czynienia z porą roku, podczas której nie przeprowadza się tego typu prac.
Rzecznik Prokuratury Generalnej poinformował również, że specjalistom z Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa udało się odczytać kolejne słowa z zapisów rozmów z kokpitu samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Po zakończeniu prac prokurator generalny ma rekomendować prokuratorom prowadzącym śledztwo upublicznienie rozszyfrowanych zapisów. Mateusz Martyniuk zaznaczył, że specjaliści odpowiednio przygotowali technicznie nagrania, co pozwala im identyfikować treść zapisu.
Nagrania z czarnych skrzynek najpierw badali biegli z Rosji, gdzie prowadzone jest śledztwo w sprawie katastrofy. Następnie nagrania zostały przekazane Polsce - teraz pracują nad nimi specjaliści z Krakowa.
W katastrofie lotniczej samolotu Tu-154M 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką.
Informacyjna Agencja Radiowa