Przewodniczący Parlamentu Europejskiego i były premier Jerzy
Buzek uważa, że najmocniejszym punktem prezydenckiego przemówienia była
wielokrotnie wyrażana głęboka wiara w Polaków.
Bronisław Komorowski po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem
Narodowym wygłosił orędzie i tym samym został oficjalnie prezydentem
Rzeczpospolitej.
Według Jerzego Buzka, Bronisław Komorowski dał
wyraźny sygnał, że będzie sprzyjał rozwojowi Polski i Polaków. Jednak
sam niczego nie zrobi - potrzebuje współpracy milionów obywateli - dodał
przewodniczący PE.
Były premier Józef Oleksy ocenił, że orędzie Komorowskiego nie
wniosło nic nowego - pojawiały się głównie hasła z kampanii
prezydenckiej. Podkreślił jednak, że wszystkie podstawowe kwestie
zostały w nim zawarte i właściwie niczego bardziej radykalnego on sam
się nie spodziewał.
Przed zaprzysiężeniem Zgromadzenie Narodowe uczciło minutą ciszy
pamięć zmarłego tragicznie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych
ofiar katastrofy.
W swoim wystąpieniu Bronisław Komorowski
podkreślił, że obejmuje urząd w wyjątkowych okolicznościach, po
katastrofie smoleńskiej. Prezydent mówił, że 10 kwietnia był wspólną
tragedią i żałobą, ale mimo to nasze państwo sprostało tej wielkiej
próbie.
Bronisław Komorowski powiedział, że będzie sprawował swój
urząd tak, by mogli być z niego zadowoleni nie tylko ci, którzy na
niego głosowali, lecz również ci, którzy oddali głos na Jarosława
Kaczyńskiego.
sm, Informacyjna Agencja Radiowa(IAR), Anna Mytko