21.03.2011 (IAR) - Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i
Położnych zapowiedział na jutro manifestację przed Sejmem. Członkinie
związku domagają się przywrócenia umowy o pracę jako jedynie
obowiązującej w ich zawodzie. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia zapowiada,
że będzie rozmawiało z pielęgniarkami dopiero wtedy, gdy ujednolicą
stanowisko.
Minister zdrowia proponuje, by
pielęgniarki kontraktowe i te ze związku zawodowego spotkały się
wspólnie z przedstawicielami samorządu lekarskiego i uzgodniły jednolite
stanowisko. Ewa Kopacz dodaje, że dopiero wtedy będzie rozmawiać z
siostrami. I obiecuje, że ministerstwo zajmie się tymi wspólnymi już
propozycjami.
Ewa Kopacz zapewnia, że nie
chce dzielić tego środowiska i że zależy jej wyłącznie na tym, by polska
pielęgniarka była dobrze przygotowana i dbała o pacjenta. Minister
zapowiedziała, że będzie kontrolować zasady zawierania kontraktów,
przeciwko którym siostry piąty dzień protestują w Sejmie.
Wiceminister
zdrowia Jakub Szulc powiedział, że jego resort chce rozmawiać z
protestującymi pielęgniarkami, ale nie może rozmawiać o
niekonstytucyjnych zapisach dotyczących zakazu pracy na kontraktach.
Jakub Szulc powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że resort może
rozmawiać tylko o zabezpieczeniach formy zatrudnienia i dbać o to, by
żadna osoba pracująca w służbie zdrowia nie była przepracowana i
przymuszana do pracy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Barbara Góra & M.Konieczna,Radio Merkury/to/dabr