25.03.2011 (IAR) - Polskie władze uważają, że należy
zaangażować się w demokratyzację ustrojów państw arabskich, w których
ostatnio dochodzi do protestów społecznych. Wiceminister Krzysztof
Stanowski w imieniu MSZ podkreślił, że nasze zaangażowanie w Afryce
Północnej może wzmocnić nasze działania na Białorusi.
W Sejmie trwa dyskusja na temat sytuacji w Afryce Północnej i polskiemu zaangażowaniu się w tamtejsze wydarzenia.
W
ocenie przedstawiciela MSZ nie możemy liczyć na solidarność Unii
Europejskiej bez naszego poparcia działań w państwach arabskich.
Wiceminister spraw zagranicznych powiedział w Sejmie, że należy wspierać
proces tworzenia się tam społeczeństw obywatelskich, aby tamtejsze
doświadczenia wykorzystać na Białorusi.
Krzysztof
Stanowski powiedział, że MSZ dokładnie obserwuje rozwój sytuacji w
Libii. Podsekretarz stanu w resorcie spraw zagranicznych informuje, że
Warszawa planuje wesprzeć procesy demokratyczne w tym państwie. .
Wiceminister
poinformował również, że od poniedziałku działa w Maroku misja resortu
spraw zagranicznych, która ma działać na rzecz tworzenia postaw
obywatelskich. Zadaniem tej misji jest nawiązanie bezpośredniego
kontaktu z lokalnymi partnerami, władzami samorządowymi i
przedstawicielami lokalnych uniwersytetów. Stanowski powiedział, że
współpraca Polski na rzecz demokratyzacji tamtego regionu była
przedmiotem debat z naszymi partnerami z Unii Europejskiej i Stanów
Zjednoczonych.
Krzysztof Stanowski
powiedział również, że Warszawa poważnie rozważa możliwość udzielenia
Libii pomocy humanitarnej. Podkreślił jednocześnie, że dzięki
europejskiemu wsparciu udało się poprawić byt wielu uchodźców, którzy
opuszczali państwo, objęte konfliktem.
Wcześniej
w Sejmie wypowiadał się Andrzej Halicki z PO, który uważa, że rewolucje
w krajach arabskich mogą mieć duże znaczenie dla losów całego świata.
Polityk PO podkreślił, że wydarzenia w Egipcie, Tunezji, Libii czy Syrii
stanowią pewien ciąg, który prowadzi do zmian w tamtej części globu. W
związku z tym należ zwrócić uwagę na temat przyszłego wsparcia procesów
demokratyzacji państw tamtego regionu. Andrzej Halicki przypomniał, że
zmiany polityczne widać już chociażby w Egipcie, gdzie przeprowadzono
referendum konstytucyjne a w Tunezji doszło do zmiany władz.
Polityk
PO uważa, że w związku z tym należy rozważyć formę udziału Polski w
tych wydarzeniach. Halicki podkreślił, że ma to szczególne znaczenie w
obliczu zbliżającej się polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/lm/kry