Ustawa o pomocy rozwojowej

Za kilka tygodni Rządowe Centrum Legislacji zakończy prace nad projektem ustawy o pomocy rozwojowej - poinformował w Sejmie Mirosław Sycz z MSZ. Organizacje pozarządowe liczą na to, że podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej Sejm zdoła przyjąć tą ustawę. Nowe przepisy pozwolą łatwiej planować i organizować pomoc dla ubogich krajów.
Mirosław Sycz z MSZ powiedział, że prace w rządzie zmierzają ku końcowi i być może jeszcze parlament tej kadencji zdoła przyjąć nowe przepisy. Dodał, że MSZ i organizacje pozarządowe, które zajmują się pomocą rozwojową są zgodne, że projekt trzeba przyjąć jeszcze w tym roku. Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska podkreśla, że Polska może skutecznie pomagać potrzebującym w innych krajach. Ochojska przypomniała, że pomagając innym państwom wykazujemy się polską solidarnością, z której jesteśmy tak dumni. Ochojska powiedziała, że Polska może nieść bardzo dużo pomocy skutecznie i efektywnie, czasami nawet lepiej niż inni. "Ale musza być pewne ramy prawne" - stwierdziła szefowa PAH. Posłowie zapewniają, że istnieje ponadpartyjna zgoda, że nowa ustawa o pomocy rozwojowej jest potrzebna. Poseł PiS Tomasz Latos przekonuje, że w tej sprawie nie będzie sporów, bo jest konieczne jak najszybsze przygotowanie takiej ustawy. "Polska prezydencja jest znakomitą okazją, żeby taką ustawę przyjąć" - powiedział Latos. Polska w tym roku po raz pierwszy przekazała 40 milionów euro w ramach składki na rzecz Europejskiego Funduszu Rozwoju. W ciągu 5 lat wpłacimy na ten cel 300 mln euro. Środki te trafią przede wszystkim na wspieranie ubogich krajów Afryki, Azji i Pacyfiku.
W Sejmie parlamentarzyści i przedstawiciele organizacji pozarządowych dyskutowali na temat współpracy rozwojowej podczas polskiej prezydencji. Na konferencji promowano przewodnik dla polskich parlamentarzystów na czas prezydencji. W książce opisano najważniejsze sprawy w zakresie współpracy rozwojowej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Mariusz Pieśniewski/dyd