Utrudnianie lub uniemożliwianie kontaktów dziecka z jednym z rodziców nie będzie już skutkowało przymusowym odebraniem dziecka. W Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego, która zakłada dwuetapową procedurę wykonywania orzeczeń sądowych dotyczących kontaktów z dzieckiem po rozwodzie lub separacji.
W pierwszym etapie, za każde naruszenie prawa do kontaktu z dzieckiem sąd jedynie zagrozi opiekunowi dziecka ( najczęściej matce) zapłatę określonej grzywny na rzecz drugiego rodzica, który ma prawo do takich spotkań. Jeżeli orzeczenie sądu o kontaktach z dzieckiem nie będzie realizowane, sąd nakaże zapłatę określonej sumy pieniędzy.
W nowelizacji zrezygnowano z rozwiązania, które dopuszcza możliwość przymusowego odebrania dziecka rodzicowi, który utrudnia lub uniemożliwia drugiemu rodzicowi kontakty z dzieckiem zasądzone przez sąd.
Zgodnie z ustawą, regulacje o wykonywaniu orzeczeń dotyczących kontaktów z dzieckiem zamieszczono w przepisach o sprawach opiekuńczych. W ten sposób nie mnożymy postępowań – mówił podczas debaty Zbigniew Wrona, wiceminister sprawiedliwości.
Nowelizację poparły wszystkie kluby sejmowe z wyjątkiem PiS. Posłowie PiS zadeklarowali głosowanie przeciw nowelizacji, która – ich zdaniem - niczego nie zmieni, bo nie da się wyegzekwować grzywny od osoby ubogiej lub pracującej w szarej strefie.
Zbigniew Wrona, wiceminister sprawiedliwości mówił, że alternatywą dla odrzucenia tej nowelizacji będzie stosowanie obecnie obowiązujących przepisów:
Wiceminister tłumaczył też dlaczego nie zdecydowano się na określenie minimalnej kwoty grzywny:
W 2009 roku sąd uwzględnił 227 wniosków o przymusowe odebranie dziecka rodzicowi nie realizującemu orzeczenia sądu. W 2010 roku uwzględniono 224 wnioski – poinformował Zbigniew Wrona.
Do nowelizacji nie wprowadzono poprawek. Głosowanie w czwartek/26.05/.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament