PiS chce zebrać milion podpisów pod wnioskiem o referendum. Chodzi o przekształcenia w służbie zdrowia i prywatyzację strategicznych dla Polski przedsiębiorstw państwowych.
Prawo i Sprawiedliwość sprzeciwia się temu i liczy na poparcie różnych organizacji i pracowników służby zdrowia - mówił na konferencji w Białymstoku poseł Krzysztof Jurgiel. Jak zaznaczył, do końca czerwca PiS chce zebrać w województwie podlaskim 35 tysięcy podpisów. Jak wyjaśnił, jest to liczba proporcjonalna do liczby mieszkańców województwa w porównaniu do liczby mieszkańców całego kraju.
We wniosku o przeprowadzenie referendum mają znaleźć się dwa pytania dotyczące komercjalizacji i prywatyzacji publicznej służby zdrowia, oraz prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z sektorów strategicznych - mówił na konferencji w Suwałkach poseł Jarosław Zieliński. Jak zaznaczył, to społeczeństwo powinno decydować, czy chce prywatyzacji służby zdrowia i przedsiębiorstw z sektorów strategicznych.
"Polityki nie można uprawiać bazując na ludzkim nieszczęściu" - tak w Zabrzu minister zdrowia Ewa Kopacz skomentowała akcję zbierania podpisów przez Prawo i Sprawiedliwość pod wnioskiem o referendum między innymi w sprawie komercjalizacji publicznej służby zdrowia. Nie używajmy pacjentów, jako amunicji wyborczej - apelowała minister. Jak dodała inicjatywa PiS jest elementem kampanii wyborczej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)PR Białystok/ PR Katowice/pb/buch
