Janusz Piechociński powiedział na antenie Programu
Trzeciego Polskiego Radia, że Polska powinna zaangażować się w pomoc dla
Grecji. Zdaniem polityka PSL Unia Europejska musi powrócić do zasad
solidaryzmu, w którym wszystkie państwa będą wspierać tych członków
Wspólnoty, którzy potrzebują pomocy.
Janusz Piechociński uważa, że
Polska powinna działać w ramach "solidarności europejskiej". Dzięki temu
będzie można wspólnie rozwiązywać poważne problemy gospodarcze Unii
Europejskiej takie jak kryzys w Grecji, czy wysoki kurs franka
szwajcarskiego. Piechociński przypomniał, że w ciągu ostatnich dwóch lat
Wspólnota wypracowała metody radzenia sobie z kryzysem, który w formie
poręczeń i gwarancji może zapewnić wyjście z problemami. Polityk PSL
dodał, że Warszawa w trakcie swojej prezydencji musi podkreślać
konieczność solidarności, ponieważ wypadki w jednym kraju członkowskim
wpływają, w sposób znaczący, na wydarzenia w innych państwach.
Janusz
Piechociński dodał również, że nie można zakładać, że problem Grecji
zostanie rozwiązany tylko i wyłącznie przez Niemcy i Francję. W jego
ocenie należy wspólnie działać na rzecz pomocy innym członkom Wspólnoty.
Wynika to z faktu, że Warszawa przez lata była beneficjentem pomocy
finansowej, która płynęła z budżetów najbogatszych państw Unii
Europejskiej. Dlatego nie można mówić o tym, że Warszawa odetnie się od
pomocy dla Aten, tylko i wyłącznie dlatego, że pogrążony w kryzysie kraj
należy do strefy euro, a my nie.
Polityk PSL uważa również, że
państwo powinno chronić swych obywateli w ich kontaktach z bankami. Ma
to związek z coraz wyższymi kosztami spłacania kredytów, oraz bardzo
wysokim kursem franka. Janusz Piechociński podkreślił, że państwo jako
regulator rynku powinno interweniować w momencie, w którym ceny mieszkań
są niższe niż kredyty zaciągnięte na ich zakup. Polityk przypomniał, że
obecnie możemy zaobserwować taką sytuację, która jest groźna zarówno
dla kredytobiorców, jak i samego państwa.
IAR/PR3/lm/buch