W Sejmie odbyła się dyskusja nad skrajnie różnymi projektami
dotyczącymi aborcji. Pierwszy z nich – o świadomym rodzicielstwie, autorstwa
SLD zakłada legalizację aborcji do 12 tygodnia ciąży. Drugi -obywatelski -
całkowicie ją zakazuje. Wszystko wskazuje na to, że oba projekty zostaną
odrzucone.
Kluby PO i PiS zgłosiły wnioski o odrzucenie projektu ustawy
o świadomym rodzicielstwie, autorstwa SLD, który zakłada bezwarunkowe prawo do
przerwania ciąży do 12 tygodnia i pod pewnymi warunkami po 12 tygodniu. Projekt
zakłada, że aborcja jest świadczeniem zdrowotnym finansowanym ze środków
publicznych. Autorzy projektu, posłowie SLD, proponują również, by osoba
małoletnia mogła bez zgody opiekuna przerwać niechcianą ciążę. Zdaniem Marka
Balickiego z SLD, z aborcją można się nie zgadzać, ale nie wolno wprowadzać do
kodeksu karnego przepisy jej zabraniające. Poseł tłumaczył, że kwestii światopoglądowych
„nie daje się narzucić ustawowo”, jak
chcą to zrobić posłowie PiS. W ocenie Teresy Wargockiej z PiS projekt
przygotowany przez SLD jest sprzeczny z konstytucją i dekalogiem oraz z
poglądami większości społeczeństwa.
Marek Balicki oraz Elżbieta Streker-Dębińska z SLD
przekonywali, że nie wnieśliby do Sejmu tego projektu, gdyby nie projekt
obywatelski, który całkowicie zabrania aborcji oraz badań prenatalnych i
którego nie mogą zaakceptować(dziś odbyło się jego drugie czytania). W ocenie Balickiego jest to projekt skrajny,
aż do absurdu. Przeciw uchwaleniu obywatelskiego projektu opowiedziała się również
sejmowa Komisja Polityki Społecznej oraz Komisja Zdrowia. Podczas debaty
głosowanie przeciw projektowi zapowiedziały kluby PO i SLD. Całkowity zakaz
aborcji popiera natomiast PiS przekonując, że człowiekiem jest się od momentu
poczęcia aż do naturalnej śmierci.
Z wypowiedzi posłów Platformy Obywatelskiej wynikało, że
klub ten nie jest zainteresowany zmianą obowiązującego prawa. Jerzy Ziętek z PO
przekonywał, że Platforma stoi na straży porozumienia, które w sprawie aborcji
zostało osiągnięte wiele lat temu. Poseł zapewnił, że PO nie jest ani za łagodzeniem
ani za zaostrzeniem obowiązującej ustawy antyaborcyjnej.
Andrzej Włodarczyk, pods. stanu w Ministerstwie Zdrowia
odpowiadając na pytania posłów poinformował , że w Polsce wykonano od 160 do
220 tys. zabiegów in vitro. W świecie wykonano ok. 8 mln takich zabiegów.
Zapewnił też, że ministerstwo nie refunduje środków antykoncepcyjnych.
Wieczorem głosowanie.
IAR/Danuta Zaczek/Radio Parlament