Oznacza to, że obowiązek składania corocznej deklaracji do urzędu skarbowego przez pracowników przechodzi na pracodawców. Ci z kolei wszystkie informacje będą umieszczać w jednym dokumencie - PIT-40 z wprowadzonymi dodatkowymi rubrykami. Posłowie przegłosowali też poprawkę mniejszości o przesunięciu wejścia w życie tych zmian o rok, czyli od 2011.
Przeciwko nowelizacji było Prawo i Sprawiedliwość. Wiceprezes partii Aleksandra Natalli-Świat przekonywała, że oznacza ona zwiększenie kosztów pracodawcy, a w efekcie także pracowników. Argumenty PiS odrzuca szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski. Tłumaczył on, że od każdego zeznania podatkowego pracodawca dostaje ryczałt.
Lewica także krytykuje zmiany. Wiceprzewodniczący klubu Marek Wikiński uważa, że rozliczanie pracownika to dobry pomysł, ale wyłącznie wtedy, gdy ten będzie tego chciał. Dodaje, że rząd nakłada na wszystkich podatników obowiązek złożenia specjalnego oświadczenia, że nie chce być rozliczany przez pracodawcę.
Teraz ustawa trafi do Senatu.