Jacek Rostowski powiedział przed komisją między innymi, że celem
nowelizacji ustawy, którą przygotowywano od początku 2008 roku było
przede wszystkim uporządkowanie nadzoru nad branżą hazardową. Dodatkowo
z tytułu podatku od gier hazardowych liczono na środki, które mogłyby
wspomóc budowę stadionów przed Euro 2012.
Jacek
Rostowski powiedział też, że w maju 2008 roku rozmawiał z Mirosławem
Drzewieckim na temat opodatkowania nowych gier hazardowych. Kwota
uzyskana z tego podatku miała zasilić budżet budowy Stadionu
Narodowego. Ówczesny minister sportu zgodził się na takie rozwiązanie i
odpowiednie tezy znalazły się w założeniach ustawy. Wcześniej
Ministerstwo Sportu nie chciało takich zapisów, aby nie obciążać
nadmiernie budżetu państwa kolejnymi roszczeniami na rzecz Euro 2012.
Jacek
Rostowski mówił również, że poza Zbigniewem Chlebowskim nikt z osób
publicznych nie wyrażał ponadstandardowego zainteresowania pracami nad
ustawą.
Minister Rostowski tłumaczył też, dlaczego w projekcie
ustawy znalazł się zapis mówiący o ograniczeniach lokalizacyjnych dla
automatów do gier. Założenia do ustawy były nieco inne, ponieważ
zapowiadano liberalizację rynku. Od pomysłu liberalizacji odstąpiono w
maju 2008 roku pod wpływem sugestii policji, ABW i MSWiA - tłumaczył
minister Rostowski. Opinia tych wszystkich organów była negatywna,
dlatego ministerstwo odstąpiło od pomysłu.
Członkowie komisji
pytali ministra o nazwiska osób odpowiedzialnych za proces nowelizacji.
Jacek Rostowski potwierdził, że to wiceminister Jacek Kapica odpowiadał
za koordynację prac nad nowelizacją ustawy hazardowej. Minister
finansów zapewnił posłów, że ma pełne zaufanie wobec swoich
współpracowników, dlatego specjalnie nie ingerował w proces prac nad
ustawą.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)