Sejmowa komisja śledcza do spraw Olewnika uznała decyzję
prokuratury o ekshumacji zwłok Krzysztofa Olewnika za zasadną. W tajnym
posiedzeniu sejmowej komisji śledczej uczestniczyli prokuratorzy z
Gdańska, którzy wczoraj na wniosek rodziny wydali zgodę na ekshumację.
Przewodniczący sejmowej komisji śledczej Marek Biernacki mówi, że śledztwo prawdopodobnie będzie musiało być powtórzone.
Biernacki
przypomniał, że gdy rozpoczynano działalność komisji śledczej posłowie
zakładali, że do wątku sprawy olsztyńskiej było mniej zastrzeżeń. Teraz
jednak pojawiły się nowe wątpliwości. Marek Biernacki (...) dodał, że w
zupełności popiera decyzję prokuratury i uważa, że w tej sytuacji nie
można było postąpić inaczej.
Zastępca prokuratora
apelacyjnego w Gdańsku Zbigniew Niemczyk podkreśla, że przed
prokuraturą stoi trudne zadanie - rozwikłania sprawy, w której błędy
narosły przez lata. Dodał, że decyzja o ekshumacji ciała Krzysztofa
Olewnika jest szalenie trudna, ale błędy, które narosły w sprawie od
lat wymagają tak radykalnych kroków.
Zbigniew
Niemczyk zaapelował też do mediów, aby ze względu na rodzinę Krzysztofa
Olewnika nie rozpowszechniać sensacyjnych informacji an ten temat.
Rzecz dotyczy sfery bardzo prywatnej i bardzo delikatnej dla rodziny
Olewników, dlatego trzeba uszanować tę wyjątkową sytuację - powiedział
prokurator.
Gdańska
prokuratura apelacyjna podjęła decyzję o ekshumacji zwłok Krzysztofa
Olewnika - by zweryfikować dowody i rozwiać wszelkie wątpliwości
związane z poprzednim postępowaniem w tej sprawie - tak powiedział
Radiu Gdańsk szef prokuratury apelacyjnej Ireneusz Tomaszewski.
Podkreślał,
że z wnioskiem o ekshumację wystąpiła rodzina zamordowanego. Wiadomo,
że wątpliwości śledczych wzbudziła ekspertyza biegłego, według której
jeden z łańcuchów DNA z próbki pobranej w 2006 roku nie pasuje do
właściwego DNA Krzysztofa Olewnika - choć prokurator Tomaszewski nie
chciał mówić o szczegółach.
Wiceprzewodniczący sejmowej
komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika,
Andrzej Dera (PiS) zwrócił uwagę, że nie ma stuprocentowej pewności co
do tożsamości pochowanego.
Członek
sejmowej komisji śledczej Paweł Olszewski (PO) zauważa, że zwłoki
wskazł jeden z morderców Olewnika - Sławomir Kościuk. Poseł dodaje, że
gdyby ekshumacja wykazała, że nie jest to ciało Krzysztofa Olewnika,
trzeba by zweryfikować cały materiał dowodowy.
Poseł
PO - Tomasz Lenz uważa za słuszną decyzję prokuratury o przeprowadzeniu
ekshumacji zwłok Krzysztofa Olewnika. Jego zdaniem należy rozwiać
wszelkie wątpliwości w tej sprawie. Poseł Lenz na antenie Polskiego
Radia PiK zwraca uwagę, że cała sprawa od momentu porwania do momentu
znalezienia zwłok jest wielką kompromitacją wymiaru sprawiedliwości.
27-letni
Krzysztof Olewnik został porwany w październiku 2001 roku. Wkrótce
potem sprawcy zażądali okupu. W lipcu 2003 roku przekazano im 300
tysięcy euro. Krzysztof Olewnik nie został jednak uwolniony. Jak się
później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców okupu został
zamordowany.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w
postępowaniu organów ścigania po porwaniu Krzysztofa Olewnika trwa od
2007 roku. Chodzi m.in. o forsowanie wersji o jego rzekomym
samouprowadzeniu, niezabezpieczenie śladów biologicznych,
nierejestrowanie przez policję rozmów telefonicznych porywaczy z
rodziną Olewników, a także brak monitorowania przekazania okupu
bandytom i nieoznaczenie banknotów oraz zlekceważenie anonimu
podrzuconego ojcu ofiary, a wskazującego sprawców.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)