Jarosław Kaczyński, premier w latach 2006-2007 odpowiada w
Sejmie na pytania członków komisji śledczą badającej aferę hazardową.
Jarosław Kaczyński musiał odpowiadać na wiele szczegółowych i ogólnych
pytań o Mariusza Kamińskiego.
Były premier
przypomniał, że to pierwszy szef CBA doprowadził do upadku jego rządu.
Prezes PiS określił Mariusza Kamińskiego jako człowieka o silnym
charakterze, uczciwego i pracowitego.
Odnosząc
się do postaci Kamińskiego dodał, że za rządów Donalda Tuska ludziom,
którym należą się ordery za ich pracę, stawia się zarzuty. Zdaniem
Jarosława Kaczyńskiego, stan praworządności za rządów PO jest w Polsce
niedobry.
Pytany o to opinię w sprawie pogłosek, że
zarzuty, które postawiono Mariuszowi Kamińskiemu, były formułowane już
na wiosnę, zaznaczył, że jego zdaniem są one nieprawdziwe.
Prezes
PiS zaznaczył, że gdyby były podstawy do postawienia zarzutów
Mariuszowi Kamińskiemu, a nie doszłoby do tego, doszłoby do złamania
prawa.
Jarosława Kaczyńskiego pytano również o rolę byłego
wicepremiera Przemysława Gosiewskiego w pracach nad ustawą hazardową.
Szef PiS określił ją jako techniczną. Były premier zaprzeczał też, by
znał Grzegorza Maja, prawnika Totalizatora Sportowego. Powiedział, że
był on zatrudniony za jego rządów, gdyż rekomendowano go na sekretarza
zespołu, który przygotowywał ustawę o wolności gospodarczej.
Prezes
PiS przedstawił również pobudki, jakie kierowały jego stronnictwem przy
powoływaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Mówił, że na początku
XXI wieku wszystkie służby specjalne wywodziły się z poprzedniego
systemu - komunistycznego. Dlatego też - tłumaczył Jarosław Kaczyński -
uznano, że warto powołać służbę, która nie będzie się wywodziła z
dyktatury i to w dodatku zależnej od obcego mocarstwa.
"Nikt z CBA nie odwiedzał siedziby PiS-u"
Jarosław
Kaczyński zaprzeczył, by utrzymywał kontakty pozasłużbowe z wysokimi
funkcjonariuszami CBA. Były premier zapewnił, że ani Mariusz Kamiński,
ani wysocy funkcjonariusze CBA nie odwiedzali siedziby partii w czasie,
gdy trwały działania służby w sprawie afery hazardowej.
O
spotkania z pracownikami CBA pytał poseł Jarosław Urbaniak.
Interesowało go, czy szef PiS-u spotykał się z funkcjonariuszami CBA w
ostatnim okresie. Jarosław Kaczyński zapewnił, że nie zna osobiście
nikogo z wysokich funkcjonariuszy CBA, poza Mariuszem Kamińskim.
Zapewnił, że Kamiński od czasu, gdy stanął na czele CBA, nie gościł w
siedzibie PiS-u na ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie.
Poseł
Urbaniak zakończył serię pytań do byłego premiera zapowiedzią złożenia
wniosku o przekazanie komisji audytu z kontroli wewnętrznej w CBA.
Poseł oczekuje przede wszystkim informacji z rejestru GPS samochodów
służbowych CBA.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)