Radio Parlament
Section01

Kaczyński: nie było teczek ani rozmów o żonie

migracja
migrator migrator 18.02.2010

W sferze faktów nie działo się nic, co by było sprzeczne z prawem - powiedział w czwartek przed komisją śledczą ds. nacisków prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o działaniach swojego rządu.

Podczas swobodnej wypowiedzi ocenił, że to, czym zajmuje się komisja, to "sfera wymyślona, niemająca kontaktu z realiami".

Przewodniczący komisji Andrzej Czuma wezwał członków komisji by nie wchodzili ze świadkiem w debatę na temat programu politycznego.

Podczas posiedzenia poseł PiS Arkadiusz Mularczyk odczytał skargę, którą wystosował do premiera Tuska na obraźliwe jego zdaniem zachowanie posła PO Roberta Węgrzyna wobec posłanki PiS Marzeny Doroty Wróbel. Węgrzyn pytał ją między innymi czy cierpi na ADHD, wspominał też w jej kontekście o tańcach na rurce.

Komisja odrzuciła wniosek o wyłączenie z przesłuchania doradcy komisji Waldemara Gontarskiego, który uchodził za eksperta "Samoobrony".

"W Polsce niemożliwe jest uniknięcie patologii"

Jarosław Kaczyński mówił też o "filozofii politycznej" swojego rządu. Zaznaczył, że jej częścią było odrzucenie pewnego typu ideologii - permisywizmu społeczno-ekonomicznego. Ta ideologia, jak tłumaczył, polega m.in. na tym, że w Polsce niemożliwe jest uniknięcie patologii, takich jak korupcja. "Myśmy się z tym nie godzili" - podkreślił.

Prezes PiS dodał, że jednym z celów rządu PiS było "odrzucenie immunitetów". Zaznaczył, że prawo wobec niektórych osób działa w ograniczony sposób, a tak być nie powinno. Podał przykłady Romana Polańskiego i doktora G.

Podkreślił, że innym założeniem jego rządu było to, aby obywatele mieli wiedzę na temat osób publicznych i "nie byli traktowani jak dzieci".

Prezes PiS powiedział, że ta polityka jego rządu budziła "sprzeciw niekiedy potężnych grup interesu". Jarosław Kaczyński powiedział, że przeciwnicy polityczni rozpętali przeciwko PiS kampanię, której częścią były oskarżenia o rzekome nadużycia.

"Naciskowa" przesłucha Giertycha?

Poseł Krzysztof Matyjaszczyk z klubu Lewicy zapowiedział złożenie wniosku o przesłuchanie przez komisję naciskową Romana Giertycha. Wniosek ma związek z niedawną wypowiedzią byłego wicepremiera, który w wywiadzie prasowym oskarżył prezesa PiS-u o zbieranie haków na konkurentów politycznych.

Jarosław Kaczyński, który składa wyjaśnienia prze komisją naciskową zaprzeczył rewelacjom Romana Giertycha. Dodał, że jego rząd nie zbierał informacji, które mogłyby skompromitować konkurencję polityczną. Wypowiedzi byłego lidera LPR-u Kaczyński nazwał "łgarstwem".

Nie było zbierania haków na polityków opozycji, wypowiedzi Romana Giertycha w tej sprawie są stekiem kłamstw - powtórzył prezes PiS Jarosław Kaczyński przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków.

"Nie zbieraliśmy haków, nie było żadnych teczek, żadnych rozmów o żonie tego czy innego polityka " - zapewnił Kaczyński. Jak dodał nic nie wie o tym, by ktoś w jego rządzie miał zbierać kompromitujące materiały na polityków opozycji".

"O żadnym takim poszukiwaniu nie było mowy, to są pomówienia" - oświadczył prezes PiS. Zapewnił, że za czasów jego rządów nie było żadnych postępowań ad personam, a jedynie postępowania w sprawie - ad rem.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zeznał przed komisją śledczą ds. nacisków, że nie miał wiedzy, aby służby specjalne, w czasie, gdy był premierem, prowadziły działania przeciwko politykom opozycji.

"Często rozmawiałem z Kamińskim"

Jarosław Kaczyński zeznał przed komisją śledczą ds. nacisków, że nie sugerował szefowi CBA żadnych działań ws. tzw. afery gruntowej.

J.Kaczyński przyznał, że rozmawiał kilkakrotnie "w cztery oczy" z szefem CBA Mariuszem Kamińskim o akcji Biura w Ministerstwie Rolnictwa w związku z tzw. aferą gruntową. "Nie wydawałem żadnych dyspozycji" - oświadczył.

"Nigdy nie wzywałem pana Kamińskiego w tej sprawie z własnej inicjatywy. Kilka razy coś mi na temat tej akcji mówił" - dodał.

Według prezesa PiS, Kamiński po raz pierwszy informując go o sprawie, zaznaczył, że akcja CBA jest ściśle tajna i nie ma prawa na ten temat nikomu niczego mówić. Dodał, że szef CBA powiedział mu "o dwóch osobach, które powołują się na wpływy w Ministerstwie Rolnictwa" i że może to dotyczyć ministra rolnictwa i wicepremiera Andrzeja Leppera.

"To była operacja ściśle tajna. Informacje otrzymywali jedynie ci, którzy z powodów funkcjonalnych musieli je otrzymywać" - zapewnił J. Kaczyński.

Prezes PiS dodał, że kilka razy na posiedzeniu władz partyjnych "ogólnie mówił, że układ rządowy zmierza ku końcowi".

J.Kaczyński podkreślił, że ma "100-procentową pewność", że ważni politycy PiS, tacy jak Przemysław Gosiewski, Adam Lipiński ani nikt z jego najbliższych współpracowników nie wiedzieli o działaniach CBA dotyczących afery gruntowej.

Prezes PiS zeznał, że nie miał wiedzy ani nie znał żadnych sprawozdań dotyczących podsłuchów zakładanych przez CBA w tej operacji.

"Nic nie wiem o naciskach na prokuratorów"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków, że nic nie wie o naciskach na prokuratorów, m.in. na Marka Wełnę - za czasów rządów PiS.

"Nic o tego typu naciskach nie wiem, uważam je za wysoce nieprawdopodobne" - podkreślił J.Kaczyński.

Wełna był szefem specjalnego zespołu do spraw mafii paliwowej. Zeznał płockim prokuratorom, że nie miał faktycznego wpływu na prace zespołu. Jak mówił był pod stałym nadzorem ówczesnego szefa resortu sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ówczesnego szef ABW Bogdana Święczkowskiego, a ich zainteresowanie koncentrowało się na wątkach, w których występowały znane nazwiska polityków lewicy: Jacka Piechoty i Małgorzaty Ostrowskiej oraz przyrodniego brata byłego premiera - Sławomira Millera.

Prezes PiS zapewnił też, że nie miał żadnej wiedzy o ewentualnych nadużyciach Święczkowskiego - jako szefa ABW - i jego akcjach niezgodnych z prawem. Jak podkreślił, jest mocno przekonany, że takich akcji ze strony Święczkowskiego nie było.

Przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości odpowiada na pytania członków komisji. Posłów interesuje między innymi nadzór nad CBA i kontakty byłego premiera z ówczesnym szefem służby Mariuszem Kamińskim.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP

Section02
Section03
Section04