Były dyrektor departamentu gier w MF Marek Oleszczuk powiedział
przed komisją śledczą, że w 2002 r. Zbigniew Chlebowski złożył kilka
poprawek do projektu noweli ustawy hazardowej korzystnych dla branży
automatów, w tym tę obniżającą zryczałtowany podatek.
W czasie rządów SLD, w trakcie prac sejmowych nad projektem
nowelizacji ustawy hazardowej, doszło do zamieszania wokół poprawek
dotyczących wysokości zryczałtowanego podatku od automatów. Nie udało
się ostatecznie ustalić, kto zgłosił poprawkę zmniejszającą podatek od
jednego automatu z 200 euro - jak zapisano w pierwotnym projekcie - do
50 euro. W tym kontekście padały nazwiska posłów: SLD - Anity Błochowiak
i PO Zbigniewa Chlebowskiego.
Kto był autorem poprawki?
W piątek Beata Kempa (PiS) pytała Oleszczuka, kto był autorem tej
poprawki. Oleszczuk powiedział, że została ona złożona 25 września 2002
r. na posiedzeniu podkomisji, która pracowała nad rządowym projektem
zmian w ustawie o grach losowych i zakładach wzajemnych przez Zbigniewa
Chlebowskiego. "Co do tego faktu nie mam żadnych wątpliwości" -
podkreślił.
Jak wyjaśnił, sam uczestniczył w posiedzeniu tej podkomisji, a
oprócz niego także dwoje innych pracowników departamentu gier losowych i
zakładów wzajemnych MF. W pierwszej części posiedzenia podkomisji brał
udział także ówczesny wiceminister finansów Jacek Uczkiewicz. Jak
tłumaczył Oleszczuk, Uczkiewicz miał tego dnia inne sprawy w parlamencie
i musiał opuścić posiedzenie, wcześniej jednak poprosił go, aby
przygotował precyzyjne sprawozdanie z podkomisji.
Według Oleszczuka, podczas tego posiedzenia było zgłaszanych bardzo
wiele poprawek, ale po wyjaśnieniach pracowników MF z części z nich
posłowie się wycofywali. "Te poprawki, które zostały zgłoszone, były
poddawane głosowaniu. Tego dnia zostało zgłoszonych 12 poprawek, z czego
pan poseł Chlebowski złożył siedem, pani poseł Anita Błochowiak cztery,
a jedną pan poseł Jedoń" - powiedział.
Wszystkie poprawki były korzystne dla branży hazardowej
Oleszczuk powiedział, że wszystkie poprawki zgłoszone przez
Chlebowskiego były korzystne dla branży automatów o niskich wygranych.
"Powiem wręcz, że ta poprawka dotycząca podatku od gier, moim zdaniem,
była dużo mniej znacząca niż inne poprawki" - dodał.
Według niego, Chlebowski zgłosił m.in. poprawkę, zgodnie z którą
"wyniki badań jednostek badających miały być rozstrzygające o
charakterze gry - czy dana gra na automacie jest grą hazardową w
rozumieniu ustawy". "To jest poprawka, która mogła mieć kolosalne
znaczenie dla funkcjonowania tego rynku. To oznaczało, że uprawnienia
ministra finansów dotyczące decydowania, co jest hazardem w zakresie
tego segmentu rynku, zostałyby przekazane do jednostek badających, które
robią badania na rzecz tych podmiotów odpłatnie" - powiedział.
Powiedział też, że Chlebowski zgłosił również poprawkę dotycząca
zwiększenia liczby automatów w jednym punkcie z 3 do 7 sztuk.
Wśród kolejnych propozycji Chlebowskiego wymienił tę, zgodnie z
którą zezwolenia na urządzanie gier na automatach o niskich wygranych
nie byłyby "wydawane tylko w sytuacji, kiedy zapadnie prawomocny wyrok
dotyczący postępowania z zakresu art. 299 kodeksu karnego". "My -
czyli resort finansów - proponowaliśmy, aby takiego zezwolenia nie
wydawać w momencie, gdy się takie postępowanie toczy" - zaznaczył.
"Chciałem przypomnieć, że art. 299 to jest artykuł, który dotyczy prania
brudnych pieniędzy" - dodał.
Oleszczuk stwierdził, że nie ma pretensji do Chlebowskiego, że
zgłaszał poprawki korzystne dla branży gier na automatach o niskich
wygranych, bo poseł nie musi się znać na tej branży, a mimo tego ma
prawo zgłaszać poprawki. "Ja mam pretensje tylko o to, że pan poseł
Chlebowski próbował tę sytuację z jakiś nieznanych powodów ukryć i dla
ukrycia tej sytuacji obciążył urzędników Ministerstwa Finansów" -
powiedział.
Dodał, że Chlebowski nazwał ich "oszczercami". "To było zachowanie
niegodne posła parlamentu" - stwierdził Oleszczuk.
pm, PAP