migracja
migrator migrator
24.05.2010
Według eurodeputowanej Danuty Huebner, jeśli Polska szybko złoży - w porozumieniu z Komisją Europejską - wniosek o wsparcie, to nie będzie problemów z otrzymaniem środków z unijnej puli na pomoc w zwalczaniu skutków powodzi
Według eurodeputowanej Danuty Huebner, jeśli Polska szybko złoży - w porozumieniu z Komisją Europejską - wniosek o wsparcie, to nie będzie problemów z otrzymaniem środków z unijnej puli na pomoc w zwalczaniu skutków powodzi. Była unijna komisarz zaznaczyła jednak, że rząd musi dokładnie i jak najszybciej przedstawić, na co konkretnie zostaną przeznaczone środki z tak zwanego funduszu solidarnościowego. W rozmowie z Sygnałami Dnia Danuta Huebner wyjaśniła, że wniosek o pomoc musi zostać złożony w ciągu 10 tygodni od chwili, gdy pojawią się pierwsze skutki żywiołu. Dodała, że ważne jest, by od początku współpracować w tej sprawie z Komisją Europejską, by dokument zawierający wycenę strat został zaakceptowany.
Danuta Huebner podkreśliła, że co roku Unia Europejska ma do dyspozycji miliard euro środków na odbudowę terenów dotkniętych kataklizmami. Zniszczona w trzęsieniu ziemi włoska Abruzja otrzymała na odtworzenie infrastruktury pół miliarda euro. W ocenie europosłanki, nie ma obaw, że środków tych zabraknie dla Polski. Jak wyjaśniła, w ciągu ostatnich 8 lat wydano jedynie około dwch miliardów euro.
Danuta Huebner przypomniała, że jest obliczany prób minimalny wysokości strat, od którego można występować o wsparcie. Dla Polski wynosi on 2 miliardy 100 miliony euro. Według wstępnych szacunków polskiego rządu, straty z powodu tegorocznej powodzi sięgną 10 miliardów złotych.