Śledczy z sejmowej komisji hazardowej przesłuchają w
czwartek ministra Aleksandra Grada. Opozycja argumentuje, że szef
resortu skarbu sprawuje nadzór między innymi nad Totalizatorem
Sportowym.
Zdaniem Sławomira Neumanna z PO przesłuchanie Aleksandra Grada nie
spowoduje żadnego przełomu w pracach komisji hazardowej. Jak tłumaczy,
minister nie miał nic wspólnego z tą sprawą. Poseł zaznaczył jednak, że
członkowie komisji przesłuchają go z pełnym zaangażowaniem i
profesjonalizmem.
Także przewodniczący komisji śledczej Mirosław Sekuła nie wiąże
nadziei z przesłuchaniem ministra skarbu Aleksandra Grada.
Poseł Andrzej Dera z PiS, który zastąpił w komisji tragicznie
zmarłego Zbigniewa Wassermanna, jest zdziwiony takim nastawieniem przed
zadawaniem pytań. Według niego, skoro komisja przyjęła wniosek o
przesłuchanie ministra skarbu, to przewodniczący nie powinien mówić, że
jest to niepotrzebne.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Franciszek Stefaniuk zdradza,
że jego będzie najbardziej interesowała kwestia przetargów prowadzonych w
Totalizatorze Sportowym.
Przed komisją stanie także dyrektor departamentu prawno-kontrolnego
w resorcie sportu Rafał Wosik. Z kolei na jutro śledczy ponownie
wezwali byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego.
kh,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)