Trzy największe partie w parlamencie zapowiadają przedstawienie jesienią nowych propozycji ustaw.
Platforma Obywatelska deklaruje, że we współpracy z prezydentem Komorowskim będzie się chciała zająć między innymi reformą służby zdrowia, ustawą o finansach publicznych i ułatwieniami w prowadzeniu działalności gospodarczej. Poseł Sławomir Nowak wyraził nadzieję, że uda się powrócić do propozycji, które zostały zakwestionowane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i odesłane do Trybunału Konstytucyjnego. Jak podkreśla poseł Nowak, tu decyzje leżą w rękach obecnie urzędującego Bronisława Komorowskiego. Chodzi miedzy innymi o ustawę dotyczącą SKOK-ów, która wprowadzała objęcie ich nadzorem bankowym - wyjaśnia polityk PO. Sławomir Nowak poinformował, że Bronisław Komorowski prowadzi obecnie "krytyczną analizę" tych decyzji swego poprzednika.
Poseł PO przekonuje także, że on sam będzie starał się jak najszybciej powrócić do tematu przywrócenia ulg dla studentów. W składzie zespołu rządowo-parlamentarnego, planującego prace nad projektami ustaw, jest minister w Kancelarii Premiera Michał Boni, szefowa resortu zdrowia Ewa Kopacz, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski oraz Andrzej Halicki, Rafał Grupiński, Jarosław Gowin i Sławomir Rybicki.
Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości zaproponował z kolei wprowadzenie nowego podatku bankowego, który miałby oszczędzić kieszenie konsumentów i przynieść większe wpływy do budżetu niż podwyżka VAT
. Według opozycyjnej partii, pozwoli to zwiększyć wpływy do budżetu o ponad siedem miliardów złotych, czyli o dwa miliardy więcej niż rząd zamierza uzyskać z podwyżki VAT-u.
Wiceprezes partii Beata Szydło mówiła, że pozwoli to na odciążenie konsumentów, którzy najbardziej odczuliby podwyżkę VAT-u. Podkreślała też, że wprowadzenie tego podatku pozwoli na wyrównanie sytuacji na rynku, gdyż sektor finansowy nie płaci obecnie VAT-u, co robią inne sektory. Beata Szydło argumentowała, że taki podatek wprowadzają teraz kraje reformujące swoją gospodarkę, czyli Wielka Brytania i Węgry. Pozytywne stanowisko w tej sprawie zajęły też Francja oraz Niemcy.
PiS oszacował, że przeciętne gospodarstwo domowe, jakim jest czteroosobowa rodzina, wyda z powodu podwyżki VAT-u o 600 złotych więcej. Instytut Bada nad Gospodarką Rynkową, na który powoływała się Szydło, twierdzi z kolei, że najubożsi będą musieli zredukować swoje wydatki o 20 procent.
PiS zapowiada też przedstawienie jesienią nowych propozycji ustaw dotyczących także innych dziedzin, głównie spraw społecznych i finansowych. niebawem ma wznowić prace partyjny zespół pracy pastwowej, w którym posłowie i eksperci opracowują nowe rozwiązania legislacyjne. Wiceprezes Beata Szydło przypomniała, że wiele projektów PiS spoczywa w sejmowej "zamrażarce". Posłanka liczy na to, że nowy marszałek zdecyduje się skierować przynajmniej niektóre z nich pod obrady Sejmu. Beata Szydło przypomniała, że 20 maja 2008 PiS złożył projekt, dotyczący między innymi Otwartych Funduszy Inwestycyjnych, czyli tego, o czym wczoraj premier rozmawiał z przedstawicielami OFE.
Sojusz Lewicy Demokratycznej chce złożyć w Sejmie po wakacjach projekty ustaw, dotyczących
legalizacji związków partnerskich, rozdziału - państwa od Kościoła i pakiet kryzysowy. Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska mówi, że lewica chce zalegalizować związki parterskie zarówno hetero- jak i homoseksualne. Zdaniem Piekarskiej, PO powinna poprzeć ten projekt, bo jak mówi, nie zawiera on zadnych kontrowersyjnych zapisów i skupia się na kwestiach ekonomiczno - administracyjnych.
We wrześniu partia chce także rozpocząć szeroką debatę na temat rozdziału państwa od Kościoła. Katarzyna Piekarska nie chce zdradzać zmian prawnych w tym zakresie, ale mówi że przepisy są już gotowe. Zdaniem posłanki, za reformą prawa w tym zakresie musi iść przemiana świadomości społecznej.
IAR/dw/jp