Janusz Palikot zaprasza do swojego ruchu Ryszarda Kalisza.

Janusz Palikot zaprasza do swojego ruchu Ryszarda Kalisza. Wzywa polityka SLD, by, jak to określił, "otrząsnął się z eseldowskiego absurdu, z tej piaskownicy, jaką z partii politycznej robi Grzegorz Napieralski".

Zdaniem byłego lidera lubelskiej Platformy Obywatelskiej, ograniczenia w występowaniu w mediach, w czasach, kiedy jest to główny sposób uprawiania polityki, prowadzą do politycznej śmierci. Tym bardziej, że Ryszard Kalisz, w jego przekonaniu, nie zrobił nic złego. Poseł dodaje, że obywatele płacący miliony złotych ze swoich podatków na partie polityczne, nie powinni się godzić na to, by były one prywatną własnością ich szefów. Janusz Palikot dodaje, że Ryszard Kalisz nie zrobił nic złego. Przedstawił tylko swoją opinię na temat życia politycznego w Polsce, systemu partyjnego i z tego powodu jest szykanowany. Zdaniem polityka, jeśli w takiej sytuacji nie uruchamiają się sądy powszechne i nie czynią nadzoru nad partiami politycznymi, to mamy do czynienia z wyłudzaniem pieniędzy na cele niepubliczne. Te pieniądze stanowią - zdaniem Palikota - "swego rodzaju fundusz emerytalny dla liderów partii, które dostają państwową dotację".

Poseł Ryszard Kalisz nie będzie już zasiadał w Zarządzie Krajowym Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Nie otrzymał wotum zaufania od delegatów. Decyzję w tej sprawie podjęło prawie 420 działaczy.
W ten sposób oceniono działalność Ryszarda Kalisza we władzach SLD. Rzecznik partii powiedział, że jest to sygnał do zastanowienia dla Kalisza. Tomasz Kalita wyraził jednocześnie nadzieję, poseł Ryszard Kalisz będzie dalej aktywnym działaczem Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Przed tygodniem Ryszard Kalisz uczestniczył w warszawskim kongresie Ruchu Poparcia Palikota, gdzie wygłosił przemówienie.

Informacyjna Agencja Radiowa/c.potapczuk/RL/jg/kl/dyd