Nadzwyczajne posiedzenie Sejmu najwcześniej w środę.
migracja
migrator migrator
13.01.2011
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział, że jest technicznie niemożliwe, aby jutro odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w sprawie raportu MAK-u. O zwołanie takiego posiedzenia apelowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział, że jest technicznie
niemożliwe, aby jutro odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w
sprawie raportu MAK-u. O zwołanie takiego posiedzenia apelowali posłowie
Prawa i Sprawiedliwości.
Marszałek Schetyna powiedział na
konferencji w Lublinie, że nadzwyczajne posiedzenie odbędzie się
najwcześniej w środę, gdy rząd będzie gotowy do przedstawienia pełnej
informacji. Poinformował, że jest w trakcie konsultacji z premierem i
decyzję podejmie wieczorem lub jutro rano.
Marszałek Schetyna
odniósł się także do wniosku Prawa i Sprawiedliwości o przyjęciu uchwały
w całości odrzucającej raport MAK-u. Uznał, że nie ma szans ani
podstaw, by taka uchwała została przyjęta. "Sejm nie jest stroną
przyjmującą raport więc ten wniosek jest bezprzedmiotowy" - powiedział.
Dodał, że skonsultuje sie jeszcze w tej sprawie z biurem legislacyjnym.
Obiecał też oficjalną odpowiedź PiS na zgłoszony wniosek.
Odnosząc się do raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego
marszałek Schetyna powiedział, że nie widzi podstaw do stwierdzenia, że
generał Andrzej Błasik podczas lotu prezydenckiego samolotu10 kwietnia
do Smoleńska, był pod wpływem alkoholu.
Według ekspertów MAK generał był w kabinie pilotów aż do
chwili katastrofy i wywierał presję na dowódcę samolotu. MAK podał
również, że we krwi generała Błasika stwierdzono 0,6 promila alkoholu.
''Źle się stało, że ta sprawa stała się symbolem katastrofy i
wczorajszego dnia''- powiedział w Lublinie marszałek Schetyna. Dodał,
że nie należy akceptować takich opinii tym bardziej, że nie było
podstaw, żeby takie informacje znalazły się w raporcie.
Marszałek Schetyna powiedział też, że raport MAK jest
niepełny. Nie ma w nim nic na temat strony rosyjskiej. "A wiemy, że
sprawy są kontrowersyjne, chociażby unieważnienie zeznań kontrolerów
lotu" - powiedział. Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem najlepszym pomysłem
byłby wspólny raport polsko-rosyjski akceptowany przez obie strony.
Marszałek Sejmu dodał, że powołanie arbitrażu
międzynarodowego byłoby ostatecznością i jednocześnie pokazaniem fiaska
wspólnej pracy i chęci wspólnych ustaleń.
IAR/W.Brakowiecki Lublin/moc/nyg