Sejm przyjął
9 z 10 poprawek Senatu do ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności
funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa. Jedna z nich wprowadza
obligatoryjność rozstrzygnięcia przez sąd, czy działanie lub zaniechanie urzędnika
stanowiło rażące naruszenie prawa. Pozostałe poprawki mają one charakter doprecyzowujący
i redakcyjny.
Uchwalona 16
grudnia 2010 r. przez Sejm ustawa zakłada, że urzędnicy za decyzje podjęte z
rażącym naruszeniem prawa i w sytuacji gdy zostało wypłacone poszkodowanemu w
wyniku tej decyzji odszkodowanie, poniosą materialną odpowiedzialność. Będzie
to nie więcej niż dwunastokrotność ich miesięcznego wynagrodzenia. Ustawa
zobowiązuje też kierownika jednostki organizacyjnej, która wypłaciła
odszkodowanie do skierowania wniosku do prokuratury o postępowanie
wyjaśniające. Ma się ono toczyć wg. przepisów Kodeksu Cywilnego.
Zbigniew
Wrona, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości wyjaśnił podczas
debaty w Senacie, że ustawa ogranicza swoje działanie wyłącznie do tych
sytuacji, gdy jest wydana decyzja administracyjna i na skutek tej decyzji
będzie wypłacone odszkodowanie. Nad urzędnikami nie wisi jednak groźba, że
każdy błąd, zła ocena dowodu będzie skutkowała odpowiedzialnością przewidzianą
w tej ustawie. Zbigniew Wrona poinformował też, że w 2008 roku MSWiA wypłaciło ponad 2,5 mln zł odszkodowań
za błędne decyzje urzędników, zaś Ministerstwo Infrastruktury – prawie 4,6 mln
zł.
Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.
IAR/Danuta
Zaczek/Radio Parlament