W Sejmie odbędzie się dzisiaj głosowanie nad rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym oraz przyjętymi wczoraj przez komisję finansów poprawkami do projektu.
Projekt przewiduje, że składka do OFE zostanie zmniejszona z obecnych 7,3 do do 2, 3 procent. Od 2017 roku do OFE ma trafiać 3,5 procent naszego wynagrodzenia. Składki przesunięte z OFE do ZUS-u zostaną zaksięgowane na indywidualnych kontach i będą dziedziczone tak samo jak w OFE. Będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflację.
Posłowie będą głosować także nad poprawkami PO, by zakaz akwizycji na rzecz OFE obowiązywał dopiero od 2012 roku a nie jak przewiduje rządowy projekt od maja tego roku. Głosowane będą też inne poprawki, wśród nich poprawka PJN dotycząca losowania do OFE tych osób, które nie zdążyły same wybrać funduszu. PJN wniósł, by w losowaniu uczestniczyły wszystkie fundusze, których średnie stopy zwrotu były powyżej średniej.
W sobotę projektem mają się zająć senackie komisje. Głosowanie w Senacie ma się odbyć 30 marca. Rząd chce, by ustawa weszła w życie 1 maja.
Minister finansów, Jacek Rostowski, argumantuje że bez szybkiego wprowadzenia zmian w systemie emerytalnym dług publiczny w 2060 roku wzrośnie do 79 procent PKB. Mówi, że ta część składki przekazywanej do OFE, która jest inwestowana w obligacje, drastycznie zwiększa zadłużenie państwa.
Tymczasem opozycja i część specjalistów jest zdania że rząd szuka oszczędności w kieszeniach przyszłych emerytów zamiast ograniczać biurokrację, zlikwidować przywileje emerytalne górników i zreformować KRUS. Według przeciwników reformy nieprawdą jest, że przyrost długu publicznego spowodowany jest zbyt wysokimi składkami, odprowadzanymi do OFE.
Z badań CBOS-u wynika, że ponad połowa Polaków uważa zmniejszenie składki przekazywanej do OFE za niekorzystne dla członków tych funduszy. Ponad połowa badanych jest również przekonana, że proponowane zmiany podważają zaufanie do państwa.
Z arytmetyki sejmowej wynika, że koalicja ma wystarczającą przewagę, by uchwalić zmiany.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR) Elżbieta Łukowska/ab