Radio Parlament
Section01

PO złoży doniesienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego.

migracja
migrator migrator 04.04.2011

Dziesięcioro śląskich polityków Platformy Obywatelskiej złoży doniesienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego.

Dziesięcioro śląskich polityków Platformy Obywatelskiej złoży doniesienie do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego. Ich zdaniem, prezes PiS, zamieszczając w deklaracji swojej partii słowa, że "śląskość jest pewnym sposobem odcięcia się od polskości", obraził Ślązaków, a więc złamał artykuł 257. kodeksu karnego.

Szef klubu parlamentarnego Platformy, pochodzący ze Śląska Tomasz Tomczykiewicz powiedział na konferencji prasowej w Katowicach, że nie spodziewał się, iż posłowie z tego regionu zostaną potraktowani jak Piąta Kolumna. Jego zdaniem, słowa Jarosława Kaczyńskiego są niegodne polityka największej partii opozycyjnej i byłego premiera. Tomasz Tomczykiewicz przypomniał, że te słowa ukazały się w oficjalnym dokumencie programowym PiS.

Inny poseł PO ze Śląska Tomasz Głogowski powiedział, że te słowa będą miały wpływ na wyniki spisu powszechnego. Jego zdaniem, Ślązacy w formularzach spisowych, być może wbrew wcześniejszym zamierzeniom, będą masowo wpisywali narodowość śląską. Tomasz Głogowski przekonywał, że ta grupa może demonstrować swoje przywiązanie do regionu, ale równocześnie kochać Polskę.

W reakcji na zapowiedź doniesienia do prokuratury szef klubu parlamentarnego PiS powiedział, że inicjatorom tego wniosku zależy na igrzyskach politycznych. Mariusz Błaszczak zapewnił, że śląskość jest dla Prawa i Sprawiedliwości polskością. Przypomniał, że Platforma Obywatelska weszła w sejmiku śląskim w koalicję z Ruchem Autonomii Śląska, który podważa integralność naszego kraju. Zwrócił też uwagę, że lider RAŚ-u twierdzi, iż "nie czuje się zobowiązany wobec państwa polskiego".

PiS podczas innej konferencji prasowej przypomniał tekst Radosława Sikorskiego dla kwartalnika "Foreign Affairs" z 1996 roku. Znalazły się tam słowa: "Polskę byłoby łatwiej reformować, gdyby można było zrezygnować z jej wyeksploatowanych regionów przemysłowych, takich jak Śląsk". Za to sformułowanie Prawo i Sprawiedliwość domaga się od szefa dyplomacji przeprosin i sprostowania.

Na zorganizowanej później konferencji minister Sikorski odpowiedział, że jego wypowiedź była "figurą retoryczną". Radosław Sikorski tłumaczył, że sprawa tego artykułu była już wyjaśniana, a jego wypowiedź nie ma nic wspólnego z tym, co przypisuje mu PiS. Zapewnił, że chodziło mu jedynie o porównanie transformacji ustrojowej w Polsce i Czechach.

Kontrowersyjna deklaracja znalazła się w opublikowanym ostatniego dnia marca "Raporcie o stanie Rzeczpospolitej". W jednym z rozdziałów napisano, że istnieje wiele przesłanek by twierdzić, że kategoria narodu nie jest podnoszona w programach i zasadniczych przedstawicielach przedstawicieli PO. Przypomniano w tym kontekście, że narodowość śląską umieszczono w spisie powszechnym. "Można dodać, że śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej." - czytamy w raporcie. Politycy PiS wskazują w nim też, że PO współpracuje z Ruchem Autonomii Śląska i Mniejszością Niemiecką na Śląsku Opolskim.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/zbiorcza/to/dabr

Section02
Section03
Section04