Euro 2024

Euro 2024. Grad goli na Olympiastadion. Austria wywalczyła pierwsze miejsce w grupie D

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2024 19:55
Austria pokonała Holandię 3:2 w ostatnim meczu fazy grupowej. W drugim meczu Polska zremisowała z Francją 1:1, co oznacza, że to podopieczni Ralfa Rangnicka zwyciężyli w grupie D.
Austriacy pokonali Holendrów w Berlinie
Austriacy pokonali Holendrów w BerlinieFoto: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Mocny początek Austrii. Verbruggena zaskoczył kolega z drużyny 

Wynik meczu w Berlinie otworzył kolejny samobój w turnieju. Donyell Malen próbował przeciąć płaskie dogranie Alexandra Prassa w pole karne. Zrobił to w taki sposób, że piłka minęła bezradnego Verbruggena.

Holendrzy nieco niezdarnie próbowali doprowadzić do wyrównania. W 14. Minucie piłka powędrowała w pole karne Austriaków, lecz akcja zakończyła się niecelnym strzałem Reijndersa.

Podopieczni Ralfa Rangnicka złapali dużo luzu i zaczęli swobodnie rozgrywać piłkę na połowie rywala. Austriaccy kibice świetnie bawili się na trybunach, po każdym podaniu można było usłyszeć słynne “Ole!”.

W 37. minucie mogło być 2:0 dla Austrii. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego znalazła się przed polem karnym. Stamtąd uderzał Sabitzer, jednak jego strzał został zatrzymany przez Verbruggena.

Po chwili Holender interweniował po raz kolejny, jednak nieczysto w piłkę trafił Arnautović. Taki rezultat oznaczał, że po 45 minutach to Austria była liderem grupy D.

Wielki triumf Austrii. Szalona końcówka w grupie D

Drugą połowę Holendrzy rozpoczęli od mocnego uderzenia. Po prostej stracie Austriaków w środku pola Xavi Simons przebył z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym zagrał do Gakpo. Ten minął obrońcę i finezyjnym strzałem pokonał Pentza.

W 59. minucie Austriacy wrócili na prowadzenie. Florian Grillitsch posłał dośrodkowanie w pole karne, a Romano Schmid strzałem głową pokonał Verbruggena.

W 75. minucie do wyrównania doprowadził Depay, jednak zaledwie 5. minut później Sabitzer po dograniu Christopha Baumgartnera ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Wynik nie uległ już zmianie. W Dortmundzie Francja niespodziewanie zremisowała z Polską, co przełożyło się na klasyfikację w grupie D. Wygrali ją podopieczni Rangnicka, drugie miejsce zajęli "Trójkolorowi", a trzecie "Oranje".

Grupa D: Holandia - Austria 2:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Donyell Malen (6-samobójcza), 1:1 Cody Gakpo (47), 1:2 Romano Schmid (59-głową), 2:2 Memphis Depay (75), 2:3 Marcel Sabitzer (80).

Żółta kartka - Austria: Stefan Posch, Patrick Wimmer, Leopold Querfeld.

Sędzia: Ivan Kruzliak (Słowacja). Widzów 68 363.

Holandia: Bart Verbruggen - Lutsharel Geertruida, Stefan de Vrij, Virgil van Dijk, Nathan Ake (66. Micky van de Ven) - Tijjani Reijnders (66. Georginio Wijnaldum), Jerdy Schouten, Joey Veerman (35. Xavi Simons) - Donyell Malen (72. Wout Weghorst), Memphis Depay, Cody Gakpo.

Austria: Patrick Pentz - Stefan Posch, Maximilian Woeber, Philipp Lienhart (64. Leopold Querfeld), Alexander Prass - Patrick Wimmer (64. Christoph Baumgartner), Nicolas Seiwald, Marcel Sabitzer, Florian Grillitsch (64. Konrad Laimer), Romano Schmid (90+2. Andreas Weimann) - Marko Arnautovic (78. Michael Gregoritsch).

Czytaj także:

JK

Czytaj także

Euro 2024. Balonik pękł. Austriacy dali Polakom bolesną lekcję

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2024 19:55
Po obiecującym meczu z Holandią Polacy powrócili do poziomu, jaki prezentowali podczas eliminacji Euro 2024. Biało-Czerwoni stawiali opór Austriakom tylko przez pierwsze 45 minut, w drugiej połowie ustępowali dobrze zorganizowanym rywalom, i ponieśli zasłużoną porażkę 1:3.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Euro 2024. Jan Bednarek tłumaczy porażkę z Austrią. "Pokonała nas intensywność"

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2024 20:34
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Austrią w drugim meczu Euro 2024. Defensor Biało-Czerwonych Jan Bednarek twierdzi, że decydująca okazała się intensywność gry rywali, której Polacy nie byli w stanie się przeciwstawić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Euro 2024. Polska - Austria. Piątek szykuje się na Francję. "Nie mamy nic do stracenia"

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2024 20:55
Krzysztof Piątek, który strzelił jedynego gola dla Polski w przegranym meczu z Austrią, przyznał, że Biało-Czerwoni dali się zaskoczyć rywalom. W ostatnim grupowym meczu dojdzie do konfrontacji z Francją, ale napastnik podkreślił, że polski zespół nie ma nic do stracenia.
rozwiń zwiń