Poniżej prezentujemy noty Polaków za mecz z Holandią w szkolnej skali (1-6):
Wojciech Szczęsny (4,5) - golkiper Juventusu uratował skórę Polakom w wielu sytuacjach. Już w początkowych fragmentach spotkania wykazał się refleksem i kapitalnie obronił strzały Gakpo i van Dijka. Umiejętnie skrócił też kąt przy szarży Dumfriesa prawą flanką. Mówiąc krótko, był to Szczęsny w trybie reprezentacyjnym. Jedynym, co można zarzucić popularnemu "Szczenie", jest kiepski wskaźnik celności podań (13/28) - przy golu Gakpo był zupełnie bez szans.
Jan Bednarek (3) - wielu kibiców drżało o jego dyspozycję, ale obrońca Southampton zaprezentował się solidnie, unikając poważniejszych błędów aż do 83. minuty i gola Weghorsta, kiedy nie zdołał przeciąć podania w pole karne.
Bartosz Salamon (3,5) - to był prawdziwy roller coaster. W mecz Salamon wszedł kilkoma skutecznymi interwencjami i wygranymi pojedynkami główkowymi. Stoper Lecha Poznań miał sporego pecha przy strzale Gakpo, który po rykoszecie od jego nogi wpadł do siatki. Salamon nie stracił jednak rezonu i konsekwentnie utrudniał życie Depayowi oraz pozostałym atakującym "Oranje". Przy rzucie rożnym uciekł mu van Dijk, ale stoper Liverpoolu nie wykorzystał tego błędu. Nie doskoczył też do Weghorsta przy drugiej bramce.
Jakub Kiwior (4) - w pierwszej połowie zapędził się pod bramkę rywali i oddał niesygnalizowany strzał z ostrego kąta. Po raz drugi sprawdził Verbruggena na początku drugiej odsłony. Ofensywne wypady nie przełożyły się na jego skuteczność w obronie - niezły występ stopera Arsenalu.
Nicola Zalewski (3) - lekkomyślnie wybił piłkę, umożliwiając Holendrom przeprowadzenie akcji bramkowej na 1:1. W defensywie spisywał się w kratkę, w ofensywie był aktywny i przebojowy. Jego rajdy wprowadziły sporo zamieszania w defensywie rywali, ale nie przełożyły się na zbyt wiele okazji bramkowych.
Taras Romanczuk (3) - pomocnik Jagiellonii robił to, z czego słynie w Ekstraklasie - starał się przeszkadzać rywalom i czyścić przedpole bramki. Nie był jednak w stanie zaproponować żadnego ciekawego rozwiązania w grze do przodu.
Piotr Zieliński (3,5) - rozgrywający Napoli posłał kluczowe dośrodkowanie przy trafieniu Adama Buksy. Debiutujący w roli kapitana 30-latek wywiązał się z tej roli co najmniej poprawnie - pomagał w defensywie i grał z niespotykaną wcześniej nieustępliwością. W końcówce opadł z sił i został zmieniony przez Piotrowskiego.
Przemysław Frankowski (2,5) - na początku spotkania miał spore kłopoty z aktywnym w ofensywie Codym Gakpo. "Oranje" atakowali głównie jego flanką, widząc tam sektor, w którym można wypracować przewagę. Wraz z upływem minut wahadłowy Lens radził sobie coraz lepiej, ale na pochwały nie zasłużył.
Sebastian Szymański (2) - nie brakowało mu inicjatywy, ale precyzji - bardzo często. Wygrał tylko 3 z 9 pojedynków i zaliczył 5 strat. Był zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem reprezentacji Polski w pierwszej odsłonie meczu i zasłużenie opuścił murawę po upływie 45 minut.
Kacper Urbański (3) - w swoim trzecim meczu dla kadry pomocnik Bolonii udowodnił, że dysponuje dobrą techniką i zmysłem do gry kombinacyjnej. Zabrakło jednak konkretów. Po przerwie zniknął z radarów i szbko został zmieniony przez Świderskiego.
Adam Buksa (3,5) - strzelec gola na 1:0 starał się przytrzymywać piłkę i był głównym "celem" długich podań ze strefy obronnej Biało-Czerwonych. Zastawiał się i walczył, ale często był osamotniony. Mimo trafienia nie zaprezentował się szczególnie imponująco, wygrywając tylko 4 z 14 pojedynków.
Rezerwowi:
Jakub Moder (3) - wszedł na murawę w 46. minucie gry z misją uspokojenia sytuacji w środku pola. Tuż po jego wejściu Polacy zaliczyli najlepszy okres w meczu, przejmując inicjatywę. W końcówce oddał niezły strzał z dystansu. Gracz Brighton zanotował solidną, ale nie olśniewającą zmianę.
Karol Świderski (2,5) - powracający po urazie napastnik Werony rozpoczął swój występ od dwóch prostych strat w kilkadziesiąt sekund. Zmarnował też kapitalnie zapowiadającą się kontrę, holując piłkę zbyt długo. Oddał celny strzał po akcji Piotrowskiego, ale nie zaskoczył Verbruggena.
Bartosz Slisz (3) - nie zaznaczył swojej obecności na boisku zbyt wyraźnie. Z reguły wybierał najbezpieczniejsze warianty i skupiał się na grze w destrukcji.
Jakub Piotrowski (4) - aktywny i naładowany energią. Kilkukrotnie dobrze utrzymał się przy piłce, przeprowadził też świetną akcję indywidualną, po której do siatki omal nie trafił Świderski.
Bartosz Bereszyński - grał za krótko.
Euro 2024 w specjalnym serwisie PolskieRadio.pl/Euro 2024 i na antenach Polskiego Radia, które jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym
Kiedy mecze Polaków na Euro 2024?
<<< TERMINARZ I WYNIKI EURO 2024 >>>
Polacy rozpoczną udział w Euro 2024 od starcia z Holandią (16 czerwca, Hamburg) >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Potem zmierzą się z Austrią (21 czerwca, Berlin)>>> CZYTAJ WIĘCEJ
Mecz z Francją (25 czerwca, Dortmund) >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Awans do 1/8 finału wywalczą po dwa zespoły z każdej grupy i cztery reprezentacje z trzecich miejsc.
Grupy Euro 2024
bg