Miśkiewicz Dorota
Ostatnia aktualizacja:
10.01.2009 17:50
Pełna wewnętrznego spokoju, delikatna, bardzo muzykalna. Taka jest Dorota Miśkiewicz. Ona sama nie potrafi zaszufladkować swojej twórczości. – Po prostu nagrywam piosenki – mówi.
fot. Marcin Lobaczewski
Nie ukrywa, że nazwisko Miśkiewicz otwiera masę drzwi w polskim biznesie muzycznym. Ale nigdy nie chciała być postrzegana jedynie jako córka wybitnego saksofonisty Henryka Miśkiewicza.
Dorota Miśkiewicz intensywnie pracuje na swoją pozycję w jazzowym światku. Od dziecka miała styczność z muzyką. Docenia wpływ, jaki na jej rozwój mieli goście przewijający się przez rodzinny dom. Studia na stołecznej Akademii Muzycznej były naturalnym wyborem drogi życiowej dla artystki. Ukończyła je w 1997 roku, w klasie skrzypiec. Początkowo występowała z Włodzimierzem Nahornym. Miśkiewicz nagrała z nim cztery płyty. Potem posypały się zaproszenia od innych wielkich. Dorotę można usłyszeć na płytach Ewy Bem, Anny Marii Jopek, Tomasza Stańki, Wojciecha Młynarskiego czy wreszcie Henryka Miśkiewicza. Artystka pojawiała się gościnnie nie tylko jako skrzypaczka, ale także – może nawet częściej – jako wokalistka. Najpierw śpiewała w chórkach, stopniowo przydarzały się okazje do wykonania większych partii, a nawet całych piosenek.
W 2002 roku przyszła pora na solowy debiut Miśkiewicz. Krążek zatytułowany "Zatrzymaj się" ukazał się pod szyldem Dorota Miśkiewicz Goes to Heaven. Zawiera dwanaście utworów autorstwa Doroty, ale także jej ojca i kilku innych osób. Kolejny album "Pod rzęsami" trafił do sklepów trzy lata później. Duży udział w powstaniu płyty miał gitarzysta Marek Napiórkowski – prywatnie mąż Doroty. Tytuł wydawnictwa wymyślił Grzegorz Turnau, kolejna niezmiernie ważna postać dla tej płyty. Miśkiewicz zdecydowała się nagrać m.in. cover piosenki "Wyspa, drzewo, zamek" Perfectu. Na następnym krążku "Caminho" (2008) miała miejsce w pewnym sensie kontynuacja tego wątku, ponieważ w utworze "Dwoje różnych" artystkę wsparł Grzegorz Markowski – wokalista Perfectu. "Caminho" to także kontynuacja współpracy z Turnauem. Wśród autorów piosenek pojawia się też Karolina Kozak ("Jeśli chcesz spokojnie życie przejść"). Talent Doroty doceniła kultowa wokalistka Cesaria Evora, która zaprosiła Miśkiewicz do wspólnego wykonania piosenki "Um Pincelada". Utwór znalazł się na płycie Evory "Rogamar" z 2006 roku.
Pełna wewnętrznego spokoju, delikatna, bardzo muzykalna. Taka jest Dorota Miśkiewicz. Ona sama nie potrafi zaszufladkować swojej twórczości. – Po prostu nagrywam piosenki – mówi. Krytycy przypinają jej łatkę "smooth jazz". Coś w tym jest, bowiem Dorocie blisko do Diany Krall czy Norah Jones.
(mk)