X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Autograf nieziemskiej Angeli

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2015 12:49
Kobiety nie pyta się o wiek, ale potężny, niepowtarzalny, kryształowy głos rumuńskiej śpiewaczki Angeli Gheorghiu jest z nami przez… dokładnie 50 lat – z czego połowa to czas jej wielkiej wokalnej kariery.
Fragment okładki albumu Angela Gheorghiu Autograph
Fragment okładki albumu "Angela Gheorghiu Autograph"Foto: materiały promocyjne

Warner Classic nie pozostawia swojej Damy bez prezentu, nie pozostawia też jej słuchaczy z pustymi rękami. Elegancko wydany boks złożony z 8 płyt i jednego krążka dvd z serii „Autographe” to wspaniały pomysł, by przypomnieć i jeszcze raz docenić jej wcześniejsze nagrania. Violetta, Mimì, Tosca – długo by wymieniać jej znakomite role, które pomogły jej osiągnąć muzyczny firmament. Na 8 krążkach znajdziemy wyśmienite interpretacje rumuńskiej sopranistki w nagraniach naszych ukochanych oper - Carmen, Manon, Madame Butterfly – w każdym z tych dzieł pokazała klasę, talent i wspaniałe umiejętności, czarując publikę od lat. Warto dodać, że szczęście współpracy z nią, dla „dobra nas wszystkich, miały takie dyrygenckie gwiazdy, jak Antonio Pappano, Michel Plasson i Sir Georg Solti. "Angela Gheorgiu Autograph" to piękny prezent dla tych wszystkich, którzy kochają operę i jej legendy.

Z tej samej serii wyszedł też boks poświęcony amerykańskiemu śpiewakowi operowemu, barytonowi Tomasowi Hampson, który obok wybitnych kreacji operowy, czy występów w oratoriach, znany jest ze znakomitych interpretacji utworów Broadwayowych, operetkowych, czy też po prostu – piosenek. Dzięki temu ten znakomity wokalista, który ma na swoim koncie niezapomniane występy w dziełach m.in Mozarta, Verdiego, Wagnera czy Pucciniego, potrafił dotrzeć też do zupełnie innej publiki. Jego 12-płytowy boks z serii „Autograph” zawiera przekrój najlepszych momentów z jego wspaniałej kariery. Znajdziemy tu nie tylko Mozartowskie „Le Nozze di Figaro” czy „Don Giovanniego”, czy też arie z Macbeta czy La Traviaty Verdiego, ale też znakomite pieśni Mahlera – Ruckert –Lieder, Schumanna – Dichterliebe op.48, miłe dla ucha amerykańskie piosenki autorów takich jak: Copland, Bernstein, Ives, Warren, Carpenter i wyrywki z operetek i Broadwaya, czyli dzieła takich mistrzów jak: Lehár, Kálmán, Stolz, J Strauss II, Porter, Weill, Kern. Połączenie tych często odległych światów to nie lada sztuka, Hampson wie jednak, jak się odnaleźć w każdej sytuacji.

Bożena Harasimowicz już na zawsze kojarzyć będzie mi się ze współpracy z Krzysztofem Pendereckim, podczas której udowodniła, że reprezentuje nie tylko najwyższy krajowy poziom, ale i światowy. Przyczyniła się też do wielkiego sukcesu krążka z jego wielkim dziełem „Siedem bram Jerozolimy”, który przed 15 laty został nagrodzony Fryderykiem w kategorii Muzyka Współczesna. Wyróżniona Srebrnym Krzyżem Zasługi śpiewaczka, która w zeszłym roku obchodziła jubileusz 30-lecia pracy artystycznej i 25-lecia pracy pedagogicznej, prezentuje na płycie wydanej przez Acte Prealable pieśni Richarda Wagnera i Richarda Straussa. I powiem szczerze, w tym repertuarze jej głos brzmi perfekcyjnie. Wraz z akompaniującym jej Dominiakiem Glapiakiem znakomicie odczytuje bowiem niuanse tych wysoko emocjonalnych dzieł. W efekcie "Wagner Strauss Songs" – to doskonały prezent dla miłośników talentu tej znakomitej sopranistki. 

Nie znasz twórczości jednego z najwybitniejszych żyjących tenorów? Jeśli chcesz sprawdzić, co reprezentuje sobą śpiewak, którego kariera rozpoczęła się od zwycięstwa w konkursie Luciano Pavarottiego, były mąż wielkiej rumuńskiej sopranistki Angeli Gheorghiu, z którą wspólne nagrania są do dziś uważane za jedne z najpiękniejszych duetów – to nie ma lepszego momentu na zapoznanie się z albumem „My Life Is An Opera” (wyd. Deutsche Grammophon). Roberto Alagna uważany jest dziś za mistrza przede wszystkim swojego rodzinnego repertuaru operowego. Wraz z London Orchestra pod dowództwem Yvana Cassara, ten najbardziej znany francuski tenor, podsumowuje swoją trzydziestoletnią karierę, naznaczoną 60 rolami operowymi. Czym jest „My Life Is An Opera”? To rodzaj podsumowania, 15 arii i duetów (z naszą znakomitą Aleksandrą kurzak), które ukazują ważne, a nieraz przełomowe momenty jego muzycznej kariery. Na płycie usłyszymy choćby takie hity, jak „Che faro' senza Euridice?” (z „Orfeusza i Euridyki”) Glucka i „Donna non vidi mai” (z „Manon Lescaut”) Pucciniego.

„Muzyka ponad wszystko” – w tych trzech słowach skupiało się przesłanie wybitnego francuskiego poety Paula Verlaine’a, pioniera dekadentyzmu i symbolizmu. Jego wpływ na kompozytorów zarówno jego pokolenia, jak i późniejszych, jest ogromny. Jako dowód na poparcie tego stwierdzenia, warto sięgnąć po najnowszy krążek Philippe Jaroussky, który wraz z pianistą Jerome Ducrosem, kontralcistką Nathalie Stutzmann i Quatuor Ebène ukazuje wpływ tego niespokojnego poetycznego ducha. Debussy  Fauré, Saint-Saëns, Massenet, Chabrier, Honegger Varèse, a także autorzy piosenek z lat  1940-1970 m.in Georges Brassens, Charles Trenet i Léo Ferré – wszyscy oni znajdowali się pod urokiem myśli Verlaine’a. Czy biorąc pod uwagę, że jego twórczości postanowił się przyjrzeć chyba najbardziej znany dziś na świecie kontratenor – warto zaznajomić się z albumem „Green - Melodies françaises on Verlaine’s poems” wydanym przez Erato? Zdecydowanie tak, gdyż otrzymujemy nie tylko głębokie, pełne zmysłowości, napięcia i emocji interpretacje dzieł, które w dużym stopniu wpłynęły na zmiany w sposobie myślenia o gatunku pieśni, ale też wspaniały album, przemyślany, „edukacyjny”, merytorycznie dopracowany – a przez to oryginalny i godny polecenia.

Skoro już jesteśmy przy Jarousskym, to warto zwrócić uwagę, na inną genialną produkcję, w której właśnie wystąpił. Opera Steffanego  „Niobe Regina di Tebe” długo czekała na swoje odkrycie. Boston Early Music Festival Orchestra i dwaj dyrygenci Paul O’Dette Stephen Stubbs, którzy przywracają światu to wspaniałe dzieło, będące muzycznym odbiciem przerażającego, a zarazem pouczającego mitu o ludzkiej pysze. Niobe – główna bohaterka opery Steffanego, była w mitologii greckiej królową Teb, żoną króla Amfiona, która poniosła straszną karę za obrażenie bogini Leto, którą lekceważyła, gdyż miała jedynie dwoje dzieci, podczas gdy dumna władczyni posiadała liczne potomstwo: 7 synów i 7 córek. Niestety, po niewczasie zdała sobie sprawę, że lepiej nie igrać z bogami, gdyż ci w akcie zemsty, gdy Niobe odmówiła złożenia ofiary Leto, zabili na oczach matki wszystkie jej dzieci. Nad oszalałą z rozpaczy Niobe zlitował się jednak Zeus, który zamienił ją w skałę, a tą następnie wicher przeniósł do Azji Mniejszej, gdzie pozostała na zawsze jako góra Sipylos. Na wieść o śmierci swoich dzieci życie odebrał sobie także Amfion. Karina Gauvin (Niobe), Philippe Jaroussky (Anfione) – to znakomita para, których partie – pełne pasji, emocji i życia - nadają całej operze znamiona arcydzieła.

Arie z oper Masseneta, Berlioza, Verdiego, Dionizettiego i Gounoda – francuscy mistrzowie w dziełach tych obnażają swoją miłość do Paryża – światowej stolicy miłości, poezji i sztuki. Piotr Beczała wydał właśnie drugi krążek dla Deutsche Grammophon „The French Collection”, który ma duże szanse na osiągnięciu takiego artystycznego i finansowego sukcesu jak poprzedni jego album „Twoim jest serce me” poświęcony Richardowi Tauberowi. Uzyskał on w kraju status Złotej płyty (a przecież nie był to repertuar należący do tzw. znanych i lubianych), a za granicą nie szczędzono pod adresem polskiego tenora słów uznania. Choć „The French Collection”, na którym usłyszymy Orkiestry Opery Narodowej w Lyonie pod dowództwem Alaina Altinoglu, dopiero pojawił się na rynku, to już słychać, że jest to kolejne potwierdzenie jego wielkiego talentu, wychwala się jego muzykalność, eleganckie podejście i dbałość o szczegóły. Piotr Beczała – nasza operowa duma narodowa – przekonuje, że należy dziś do ścisłej czołówki tenorów.

Ciężko będzie dwóm młodym artystom przebić się z tak popularnym repertuarem. „Podróż zimowa” („Winterreise”), to obok „Pięknej młynarki” („Die schöne Müllerin”) – najpopularniejszy cykl pieśni na głos i fortepian Franza Schuberta i szczytowe osiągnięcie w tej kategorii muzyki poważnej. Baryton Stanisław Kierner i pianista Michał Rot nie przejmują się jednak tym, że ich wykonanie zarejestrowane przez DUX, porównywane będzie do największych interpretacji. Napisane do słów wierszy Wilhelma Müllera utwory przepełnione są głęboka melancholią, smutkiem, poczuciem odrzucenia i nieszczęśliwej, bo niespełnionej, rozczarowanej miłości. Esencja romantyzmu – dzieła te trafiły na muzyków, którzy dobrze rozumieją specyfikę tych dzieł i potrafią odpowiedzieć na wyzwanie.

Wielka kariera stoi przed nią otworem – tak właśnie pomyślałem sobie, gdy po raz pierwszy przesłuchałem album „Soul Of The World” (wyd. DUX). Koreańska sopranistka  Regina Yejin Han zabiera nas, wraz z akompaniującym jej pianistą Andrijem Winiczenką, w prawie godziną podróż po stylach i epokach. Co znajdziemy na tym wielobarwnym krążku? Repertuar od Sasa do Lasa – śpiewaczka prezentuje bowiem pieśni Gustava Mahlera, jak i opracowanie wierszy autorstwa Francisa Poulenca. Miłośnicy baroku znajdą tu dla siebie arie z oper „Kserkses” i „Juliusz Cezar” Jerzego Fryderyka Haendla, a trochę luźniejszego stylu miłe dla ucha piosenki Broodwayowe - George'a Gershwina i Kurta Weilla.

Kochasz występy i głos Bryana Hymela? Jeśli tak, to ta płyta powinna się więc znaleźć w Twoim odtwarzaczu. Amerykański tenor krążkiem „Heroique” debiutuje w wydawnictwie Warner Classic i przedstawia nam to, za co go kochamy. Znajdziemy na nim zestaw arii z francuskich oper – nimi to, Hymel podbił publikę Metropolitan Opera, Covent Garden, Bavarian State Opera, a także miliony miłośników opery na całym świecie. Jako że amerykański tenor jest jednak najbardziej znany ze swych występów w dziełach Rucharda Vagnera, można się spodziewać, że następny krążek poświęci właśnie temu kompozytorowi. Zanim jednak do tego dojdzie warto sprawdzić, jak pięknie jego silny, głęboki głos brzmi w dziełach takich kompozytorów jak: Rossini, Berlioz, Massenet, Gounod, Meyerbeer.

- Różnorodność technik – niewiarygodnie wysokie i niskie nuty, szeroka skala dynamiczna i kolorystyczna w muzyce Donizetti’ego i Belliniego – nie są celem samym w sobie, ale wyrażają prawdziwe emocje - mówi Diana Damrau. - Ważne jest, aby wykonując repertuar opery włoskiej mieć zawsze w pamięci, że odzwierciedla ona uczucia, uwzględnia nasze pragnienia i zmusza nas do zajrzenia w te przepaści, ponad którymi w codziennym życiu wolimy przechodzić niepostrzeżenie – dodaje. W swoim pierwszym solowym albumie poświęconym w całości operze włoskiej, wydanym przez Erato, sopranistka przedstawia dzieła Donizettiego, Belliniego i Rossiniego m.in. arie z Łucji z Lammermooru, I Puritani, La Sonnambula czy La Traviaty. Określana przez światowe media jako „wiodąca sopranistka koloraturowa świata”, Damrau świetne czuje się w wymagających wyrafinowanego smaku muzycznego i umiejętności kontrolowania natężenia ekspresji operach bel canto. Jej najnowszy krążek "Fiamma del Belcanto" potwierdza wcześniejsze hołdy pod jej adresem.

Mieczysław Burski

Zobacz więcej na temat: Franz Schubert opera recenzja
Czytaj także

Jaroussky i "czerwony ksiądz"

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2015 14:06
Uwielbiany francuski countertenor Philippe Jaroussky, znakomicie realizuje się w barokowych ariach. Jego interpretacje dzieł Porpory, Purcella, czy J.Ch. Bacha nie znajdują konkurencji.
rozwiń zwiń