X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Georges Pretre i jego świat

Ostatnia aktualizacja: 23.12.2016 14:20
Kolejny boks z cyklu – Icon - to hołd dla wielkiego francuskiego dyrygenta - Georgesa Pretre’a, a także dla jego rodzimej muzyki.
Georges Pretre i jego świat
Foto: Erato

Część z dzieł, które znajdziemy w tym pięknym boksie (wyd. Erato). – to utwory, które wciąż cieszą się wielką popularnością: „Symphonie fantastique, Op. 14” Berlioza, „Prélude à l'après-midi d'un faune” Debussy’ego, „La Valse” Ravela, trzecia symfonia Saint-Saensa, część jednak o wiele mniejszą, lub niezwykle rzadko udaje im się wyjść z cienia, jak: symfonie Landowskiego, czy pierwsze dwie symfonie wspomnianego Saint-Sasena. W 17-płytowy boksie znajdziemy też wiele innych – równie interesujących dzieł i interpretacji, jak: koncert fortepianowy Gershwina, skrzypcowy Berga, 9 symfonię Dvoraka. Wyśmienite orkiestry, zarówno francuskie – narodowa, z Tuluzy, z Paryża, jak i Royal Philharmonic Orchestra i Wiener Symphoniker. Do tego genialni soliści – Christian Ferras, Aldo Ciccolini czy Alexis Weissenberg. Czego chcieć więcej, chyba tylko jeszcze większej liczby krążków w boksie! Urodzony 1924 roku Georges Pretre jest żyjącą legendą, a określenie to – choć może się niektórym wydać na wyrost – znajduje potwierdzenie w jego płytowym dorobku.

Oba koncerty fortepianowe Chopina cieszą się nieprzemijającym uwielbieniem publiczności wykonawców i krytyków, chociaż ci ostatni nieraz zarzucali genialnemu Polakowi, że symfonika nie była jego najlepszą stroną, a dzieła te są wyjątkowe przede wszystkim ze względu na partie fortepianu. Pomimo mnogości wydań, są płyty, z którymi trzeba się zapoznać. Znany z występów podczas tegorocznego konkursu chopinowskiego – młody, szalenie utalentowany Szymon Nehring, wraz z Orkiestrą Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa - Sinfoniettą Cracovią, którymi dowodzą Jurek Dybała i maestro Krzysztof Penderecki, nagrał właśnie dla DUX oba koncerty Frycka. To są wykonania, których potrzebujemy – harmonia, piękno, romantyzm aż do szpiku kości. Te dzieła, w tym wykonaniu, porywają i dają przy tym nadzieję, że Szymon Nehring pójdzie w ślady Rafała Blechacza czy Jana Lisieckiego.

Założony w 1971 roku Alban Berg Quartett pozostaje w pamięci melomanów jako jeden z najwybitniejszych zespołów we współczesnej historii muzyki poważnej. Do czasu zakończenia swojej działalności w 2008 roku obdarzył nas wieloma niezapomnianymi interpretacjami genialnych utworów: komplety kwartetów smyczkowych Beethovena, Brahmsa, późne kwartety Mozarta i Schuberta a także wielu, wielu innych, z których warto przypomnieć choćby dzieła Schumanna, Weberna czy Bartoka. W ich dyskografii nie mogło oczywiście zabraknąć utworów Berga – w końcu jego nazwisko wybrali sobie za nazwę swojego zespołu – a to zobowiązuje. Dlatego też z tym większą przyjemnością zasłuchuję się w ich interpretację kwartetu smyczkowego op. 3 i lirycznej suity (wyd. Warner Music Classic). Dzieła te są wybitne, na swój czas wizjonerskie i daleko wyprzedzają myśli współczesnych Bergowi twórców. Alban Berg Quartett podchodzi do nich ze zrozumieniem, „znawstwem”, słychać, że nie traktują tego nagrania, jako jeszcze jednej płyty – to coś więcej, to krążek, którym można się pochwalić.


Nie da się ukryć – na kolejne wydane na cd symfonie Mieczysława Weinberga czekam z utęsknieniem. Kompozytor – wciąż niestety, całkowicie niesłusznie, redukowany do roli epigona Dmitrija Szostakowicza – powoli wychodzi z zapomnienia. Duża tu zasługa wydawnictwa Naxos, które jako jedno z nielicznych sumiennie wypełnia zobowiązanie wobec Muzyki i publikuje następne woluminy z serii symfonii i dzieł orkiestrowych Polaka żydowskiego pochodzenia, który po 20 roku życia – gdy Niemcy zajęły nasz kraj, uciekł do Związku Sowieckiego i został tam już na stałe. Jego 17 symfonia op. 137 z podtytułem „Memory” – napisana w latach 80. jest częścią trylogii dotyczącej ofiar II wojny światowej. Jest to dzieło z ciężką atmosferą, posępną, przepełnioną zarówno gniewem jak i poczuciem rozpaczy. Weinberg nie może uciec do ostatnich swoich dni od traumatycznych wspomnień – stracił bowiem część rodziny w Oświęcimiu. Nie oznacza to jednak, że wszystkie jego dzieła naznaczone są śmiercią – nie, ale te bardziej optymistyczne, jak choćby Suite for Orchestra, którą rozpoczyna się płyta – to dzieło o o wiele mniejszym potencjale gatunkowym. Można posłuchać, ale przy symfonii nr 17 jest jedynie wstępem do prawdziwego muzycznego spektaklu.

Tak właśnie powinny być nagrywane, wydawane i promowane światowe premiery! „Orlando” włoskiego kompozytora operowego epoki późnego baroku i nauczyciela śpiewu, którego najsłynniejszym uczniem był Farinelli - Nicolego Porpory - to dzieło, które – jeśli będzie miało odrobinę szczęścia – na stałe trafi do operowej publiczności. Miejmy nadzieję, że album, na którym usłyszymy takie sławy jak: kontratenor Robert Expert i sopranistki Olga Pitarch Mampel i Bestabée Haas, które występują obok Juana Bautista Otero dowodzącego Real Compañía Ópera de Cámara – zyska sobie szerszego odbiorcę, gdyż muzyka na nim zawarta porywa. Piękne partie solowe, aż proszą się, by być śpiewanymi przez współczesnych barokowych mistrzów, którzy potrafili wydobyć już z czasów baroku wiele perełek. „Orlando” to kumulacja plusów – co pozwala wierzyć, że znajdzie on swojego oddanego odbiorcę.

Wszystkie sześć sonat na cztery ręce to intrygująca podróż przez twórczość Wolfganga Amadeusza Mozarta, który był przecież jednym z najważniejszych innowatorów w rozwoju muzyki fortepianowej, znajdziemy na najnowszym albumie Tamary Granat, która w parze z Adrianem Kredą zaprasza nas do muzycznej podróży. Oczywiście, dzieła te (wyd. DUX) nie osiągają tak wysokiego poziomu, jak jego sonaty na fortepian solo, ale przedstawienie wszystkich sześciu utworów to możliwość zaobserwowania „dorastania” stylu genialnego Amadeusza. Jego pierwsze próby Sonata C-Dur KV 19d to miłe dla ucha, ale nic ponad to dzieło. Późniejsze jednak powodują – przy znakomitej interpretacji Granat & Kreda – że wchodzimy w jego świat z szeroko otwartymi oczami. Choć nie są to dzieła, które rzucają na kolana, a od późniejszych utworów Beethovena dzielą ich kilometry, to słucha się ich z przyjemnością, są lekkie, zwiewne, ale nie wiem, czy przekonają do siebie miłośników bardziej współczesnych naszym czasom form.

Chopin Piano Quintet, czyli: pianista Krzysztof Stanienda, skrzypkowie: Magdalena Lech i Roksana Kwaśnikowska, grająca na altówce Maria Stanienda i wiolonczelista Michał Zieliński i dwa doskonałe dzieła – kwintety fortepianowe Schumanna i Szostakowicza. Członkowie zespołu to laureaci wielu solowych i kameralnych konkursów ogólnopolskich i międzynarodowych. Pierwszym ich poważnym wyróżnieniem były laury zdobyte na Międzynarodowym Konkursie Muzyki Kameralnej im. Stasysa Vainiunasa na Litwie, następne otrzymali podczas konkursowego tournée we Włoszech, a poźniej zostali finalistami Międzynarodowego Konkursu Muzyki Kameralnej im. Johannesa Brahmsa w Pörtschach w Austrii. Mało jest dzieł, które mogą z owocami twórczości Schumanna i Szostakowicza konkurować – oba utwory pozwalają muzykom na pokazanie piękna muzyki kameralnej łączącej kwartet smyczkowy z fortepianem. Doskonały zespół, wysokiej jakości technicznej i wykonawczej wydanie DVD – eleganckie i estetyczne stylistycznie. Teraz czekam na ich nagranie kwintetu fortepianowego Mieczysława Weinberga! To by było coś!

Mieczysław Burski