Ponad 4 tysiące maili, ponad 2,5 miesiąca oczekiwania złożyły się na ranking najpopularniejszych zagranicznych płyt pierwszej dekady XXI wieku wybranych przez słuchaczy audycji Myśliwiecka 3/5/7 (Trójka). Fragmenty wybranych albumów w programie przedstawił Piotr Stelmach.
20 Editors – "The Back Room", Kitchenware 2005
19. Kings Of Leon – "Only by the Night", RCA 2008
18. The Libertines - "Up the Bracket", Rough Trade 2002
17. The Strokes - "Is this it", RCA 2001
16. Arctic Monkeys – "Whatever People Say I Am, That's What I'm Not", Domino 2006
15. The Knife - "Silent Shout", Mute 2006
14. David Gilmour – "On an Island", EMI 2006
13. The Flaming Lips - "Embryonic", Warner Bros 2009
12. The Dead Weather – "Horehaund", Third Man Records 2009
11. Amy Winehouse – "Back to black", Island 2006
10. PJ Harvey – "Stories from the City, Stories from the Sea", Islands 2000
Przez anglosaską prasę piąty album PJ został ochrzczony mianem jednego z najwspanialszych albumów nagranych przez kobietę. W magazynie Q artystka powiedziała, iż po tych wszystkich surowo brzmiących, mrocznych płytach chciała nagrać krążek brzmiący tak pięknie jak to tylko możliwe.
9. Franz Ferdinand – "Franz Ferdinand", Domino 2004
Przebojowa fuzja punk rocka z funkiem na debiutanckiej płycie kwartetu z Glasgow zapewniła grupie porównania do Talking Heads oraz miejsca na imprezowych playlistach. "Chodziło nam o nagranie płyty, przy której dziewczyny będą mogły tańczyć” – mówili muzycy FF.
8. Archive – "You all look the same to me", Hangman 2002
Wystarczyła jedna piosenka by polska publiczność stęskniona za klasycznym brzmieniem płyt w rodzaju "The Wall" pokochała londyńczyków. 16 - minutowy utwór "Again", nawiązujący do melancholijnych dokonań Pink Floyd spędził 70 tygodni na Liście Przebojów Programu Trzeciego.
7. The Cure – "Bloodflowers", Fiction 2000
11 album w karierze smutasów z Crawley przez fanów postrzegany był jako powrót do wielkiej formy. Płyta jest trzecią i ostatnią częścią "trylogii" Roberta Smitha, składającej się ponadto z płyt "Pornography" oraz "Disintegration". W 2002 r. The Cure zagrali wszystkie trzy albumy w całości dla publiczności w Berlinie.
6. Coldplay - "A Rush of Blood to the Head", Parlophone 2002
Druga płyta Brytyjczyków nagrywana w atmosferze grozy po zamachach z 11 września 2001r. stała się jednym z największych komercyjnych sukcesów w XXI - wiecznej historii wyspiarskiego przemysłu muzycznego. Krążek rozszedł się w nakładzie ponad 11 milionów i zdobył wiele nagród w tym prestiżową Grammy dla najlepszej płyty alternatywnej.
5. Blur – "Think Tank", Parlophone 2003
Siódmy album w karierze, a pierwszy nagrywany bez współlidera, gitarzysty Grahama Coxona, który odszedł z zespołu na początku sesji nagraniowej. Jego gitara pojawia się jedynie w ostatnim na płycie "Battery in your leg". Ciężar komponowania z powodzeniem udźwignął wokalista Damon Albarn. Płyta powstawała m. in. w stodołach w Maroko i w hrabstwie Devon.
4. Radiohead - "Hail to the thief", Parlophone 2003
Po płytach "Kid A" i "Amnesiac" przepełnionych tęskną elektroniką zespół mógł odetchnąć. Serią niesamowitych krążków na zawsze zapisał się w historii rocka. Na HTTT oksfordczycy pozwolili sobie na powrót do gitarowych brzmień. "To pierwszy album przy którym po zakończonej sesji nie mieliśmy ochoty się pozabijać" - podsumował prace gitarzysta Ed O'Brien.
3. Interpol – "Turn On The Bright Lights", Matador 2002
Dzięki debiutanckiej płycie nowojorczyków wielu młodych ludzi sprawdziło kim u licha jest to Joy Division przewijające się niemalże w każdej recenzji tej płyty. Niski głos Paula Banksa i melodyjne partie basu na krążku nie ustępują neurotycznością najlepszym dokonaniom zespołu Iana Curtisa.
2. The White Stripes – "Elephant", V2 2003
Album, którym liderzy garażowej rewolucji ugruntowali swoją pozycję w rock’n’rollowej pierwszej lidze i to zarówno tej artystycznej jak i biznesowej. Nagrana w zaledwie dwa tygodnie, po raz pierwszy w historii duetu wydana przez majorsa, płyta trafiła na czołowe miejsca brytyjskich i amerykańskich list sprzedaży.
1. Radiohead – "Kid A" Parlophone EMI 2000
Po sukcesie płyty "OK Computer", uznanej za jeden z najważniejszych gitarowych albumów lat 90. kolejna płyta Brytyjczyków była najbardziej wyczekiwanym krążkiem od czasów "In Utero" Nirvany. Kwintet w zachwycający sposób przeskoczył wysoko zawieszoną poprzeczkę oczekiwań zaskakując swoich fanów zupełnie nowym, elektronicznym obliczem.