https:\/\/www.amazon.com/Darius-Milhaud-40th-Anniversary-Heureuse/dp/B00IARBXVK
Darius Milhaud to artysta nieco zapomniany, ale jednocześnie będący jednym z najważniejszych kompozytorów francuskich i europejskich minionego wieku. Jego muzyka wciąż czeka na większe zainteresowanie
Dziesięciopłytowe wydanie „Une Vie Heureuse” - stanowi swoisty przegląd i próbę sportretowania dorobku tego niezwykle płodnego artysty (katalog jego pracy liczy 450 dzieł) – stąd odnajdujemy tu muzykę orkiestrową, operową, kameralną, instrumentalną i wokalną. Darius Milhaud należał do niezwykle wpływowej grupy Les Six (oprócz Milhaud’a najważniejszą postacią był jego przyjaciel Francis Poulenc), których programowym sztandarem było odejście od rozbudowanych, monumentalnych i patetycznych dzieł takich kompozytorów jak Bruckner czy Wagner, których wizja muzyki wpłynęła na cały nurt późnego romantyzmu - na rzecz prostoty, radości i dowcipu, balansującego niejednokrotnie na granicy prowokacji.
Prezentowany boks zawiera m.in. najważniejsze kompozycje artysty "Le Bœuf sur le toit" z niezapomnianymi latynoskimi rytmami, a także "La Création du monde" będącą muzyką do baletu, w której w niezwykle nowatorski sposób zastosowane zostały elementy jazzowe. Dzieła wykonywane są przez wybitnych muzyków - Berstein, Celibidache, Quartetto Italiano, Fisher-Dieskau czy Rostropowicz, a także sam kompozytor – to oni przyciągają oko. Omawiane nagranie są pozycją obowiązkową przede wszystkim dla miłośników muzyki XX wieku, ale także dla wszystkich tych, którzy po zapoznaniu się z klasyczny kanonem poszukają muzyki pomysłowej, świeżej i przede wszystkim inteligentnej.
https:\/\/merlin.pl/Eugeniusz-Morawski-Piesni_Tadeusz-Domanowski-Agnieszka-Rehlis/browse/product/4,1335219.html
Po pierwsze: to wspaniała wiadomość, że na światło dzienne wychodzą kolejne utwory Eugeniusza Morawskiego – jednego z naszych najwybitniejszych i niestety prawie całkowicie zapomnianych kompozytorów, którego wspaniały dorobek wciąż jest dla większości melomanów zagadką. Po drugie: to wspaniała wiadomość, że za 12 nieopublikowanych (tyle zostało z około 45 przez niego napisanych) dotąd pieśni (wyd. RecArt) z towarzystwem fortepianu zabrali się mezzosopranistka Agnieszka Rehlis i pianista Tadeusz Domanowski. Ją doceniłem w szczególności za wspaniałe wykonywanie dzieł Pendereckiego (choćby w premierze jego VIII Symfonii Lieder der Vergänglichkeit „Pieśni przemijania”), a jego za w zeszłym roku wypuszczony na rynek album z utworami Scarlattiego, Liszta, Schumanna, Prokofiewa i Horowitza. Po trzecie: to wspaniała wiadomość, że płyta została wydana wyjątkowo atrakcyjnie – choć krótka, ledwie 37-minutowa, to opatrzne jest 80-stronicową książeczka z omówieniem poszczególnych pieśni.
https:\/\/merlin.pl/Incompleta_Musicarius/browse/product/4,1335209.html
Nie tylko ciekawa, stosunkowo rzadko nagrywana muzyka wybitnych kompozytorów, ale też interesująca historia dotycząca… nieukończenia przez nich każdego z zaprezentowanych dzieł. Kwartet Musicarius, specjalizujący się w wykonawstwie muzyki dawnej, nie poszedł na łatwiznę i na swoim krążku „Incompleta” (wyd. RecArt) zaprezentował: Contrapunctus 1, 4, 9, 19 z Kunsztu fugi Bacha oraz jego Chorał z Das Wohltemperierte Klavier – które to dzieła spinają zawartą na płycie muzykę, a jej jądro stanowią kwartety: nr 83 op. 103 Haydna, op. 64 nr 2 Boccheriniego i op. 81 Mendelssohna. Dzieł niedokończony, a przecież wybitnych, znamy wiele – niektóre z powodu tej „ułomności” pozostają na uboczu klasycznego kanonu, choć ich wartość – przy odrobinie otwartości – trudno przecenić. Materiał zawarty na „Incompleta” – to podróż po baroku i romantyzmie z dziełami, które choć brakuje w nich kropki „i”, to jednak zaskakują, wzruszają i przyciągają uwagę.
https://www.youtube.com/watch?v=Zi1Cchc9aso
Klasyczna pianistka, młoda, ale już uznana, którą pamiętam przede wszystkim ze znakomitej płyty z muzyką fortepianową Ignacego Paderewskiego i znawca ambientowych i transowych dźwięków. Połączenie klasyki fortepianowej i nowoczesnej elektroniki – czyli duet Katarzyna Borek i Wojciech Orszewski - współpracuje ze sobą od września 2013 roku. Owoc ich wspólnych fascynacji – „Tempus Fantasy” (Warner Music) to raczej propozycja dla poszukiwaczy elektronicznego brzmienia, ciekawych, niekonwencjonalnych dźwięków. Tematy ze znanych dzieł klasycznych kompozytorów: Rachmaninova, Debussiego czy Chopina – choć to oryginalne, nieprzetworzone kompozycje, to jednak bogactwo otaczających je dźwięków nadają im nową jakość, ale wątpię, by wywołały więcej niż co najwyżej krótki zaciekawienie klasycznych melomanów.
https://www.youtube.com/watch?v=qHbdK4-rpt4
Magazyn Vanity Fair opisał ich jako "małżeństwo naprawdę zrodzone w niebie", a w dodatku jako jedyne posiada w swoim dorobku prestiżowe nagrody Richard Tucker Awards. Mając to na uwadze, ciężko uwolnić się od takiej zależności w recenzowaniu ich pierwszego wspólnego nagrania. „Love Duets” – czyli romantyczne duety Ailyn Pérez i Stephena Costello, to wspaniała podróż przez przepiękne arie stworzone na głos męski i żeński przez m.in. Verdiego, Bernsteina czy Pucciniego. Co więcej jest to ich pierwszy album nagrany dla wytwórni Warner Classics, a śpiewakom towarzyszy BBC Symphony Orchestra pod batutą Patricka Summersa. Zanim w bieżącym sezonie operowym para objedzie z Traviatą niemal cały świat, warto zapoznać się z ich krążkiem przepełnionym pasją, namiętnością i żarem ledwo skrywanych emocji.
https:\/\/www.dux.pl/catalogue/results/details/?pid=733
Na swojej jubileuszowej, dziesiątej już płycie – Patrycja Piekutowska, jedna z naszych najlepszych skrzypaczek, przedstawia, przy wsparciu pianistki Anny Miernik, dwa wielkie dzieła z repertuaru na te instrumenty. Sonatę skrzypcową Francka i trzecią sonatę Brahmsa. Chociaż artystka znana przede wszystkim z promowania polskich utworów, w szczególności współczesnych – znakomite nagrania dzieł Pendereckiego – to świetnie wychodzi z konfrontacji z bardzo znanym materiałem. Laureatka Classical MIDEM Award potwierdza swoją kolejną płytą nagraną dla DUX dominację w kraju. Szkoda tylko, że album jest tak krótki, ledwie 45-minutowy. Szkoda, gdyż śmiało można było zarejestrować do kompletu jeszcze jedną sonatę – może coś z repertuaru zapomnianych polskich klasyków z XIX wieku? Pani Patrycjo - Żeleński, Noskowski, czy Stojowski czekają na Pani interpretacje!
https:\/\/www.empik.com/string-quartets-jakowicz-jakub-markowicz-marcin-rozmyslowicz-artur-mlodawski-maciej,p1098900104,muzyka-p
Pewnie lepiej by się stało, gdy by ten krążek wyszedł w zeszłym roku - w Roku Witolda Lutosławskiego – wtedy bowiem oczy muzycznej Polski skupione były na nowych interpretacjach dzieł, tego jednego z naszych najwybitniejszych kompozytorów. Tak się jednak nie stało, nie tylko jednak krążek nagrany dla DUX Lutosławski Quartet wyszedł z opóźnieniem. W ostatnim czasie mamy do czynienia z wysypem kolejnych nagrań z jego utworami. Coś się ruszyło! To wspaniała wiadomość. Kolejna interpretacja sławnego kwartetu pana Witolda, to jeszcze jedno przypomnienie tego, jak daleko w swoich muzycznych eskapadach wybierał się ten twórca. Jeszcze dalej stara się zajść jeden z najbardziej znanych przedstawicieli średniego pokolenia naszych kompozytorów – Paweł Mykietyn. Czy mu się udało? Ciężko powiedzieć, jego II kwartet to już czysto hermetyczne dzieło – zrozumiałe chyba jedynie dla nielicznego grona pasjonatów i specjalistów. Pierwsze skrzypce zespołu - Jakub Jakowicz i koledzy z radością, werwą i odwagą eksplorują niezbadane tajniki dusz obu kompozytorów.
https:\/\/www.empik.com/garrick-ohlsson-plays-franz-schubert-ohlsson-garrick,p1098900025,muzyka-p
Wydawnictwo DUX przyzwyczaiło nas do prezentowania bardzo zróżnicowanego repertuaru, rzadko jednak pojawiają się w katalogu wydawanych przez nie płyt tak wielkie nazwiska jak choćby Garricka Ohlssona. Rzadko, co nie znaczy, że nigdy – pianista ten nagrał bowiem dla DUX-u przed kilkoma laty znakomity album z Ewą Podleś, który został wyróżniony w 2003 roku Fryderykiem za najlepszą płytę wokalną. Lubiany w Polsce triumfator Konkursu Chopinowskiego w 1970 roku, jeden z najlepszych współczesnych żyjących pianistów, przedstawia krążek z często grywanymi utworami Schuberta: Wanderer Fantasie i sonatami Op.posth.120, D. 664 i Op.42, D. 845. Czy trzeba podkreślać znakomite zrozumienie charakteru tej muzyki przez kogoś tak doświadczone, jak Ohlsson, w graniu twórczości romantyków? Umiejętność ujęcia liryzmu, głębi i śpiewności tych dzieł? Zasłuchany odkładam ręce od klawiatury. Szefowie DUX-u mają duże powody do radości.
https:\/\/merlin.pl/Dancing-Baroque-Music_Urszula-Bartkiewicz/browse/product/4,1352341.html
Urszula Bartkiewicz nagrała dla DUX już kilka bardzo dobrze przyjętych płyt z muzyką klawesynową. Szczególnie ciekawym wydawnictwem były dwa albumy poświęcone polskim utworom na ten instrument. Obecnie, na „Dancing Baroque Music” usłyszymy przede wszystkim francuskich barokowych kompozytorów, a wśród nich: Charlesa Françoisa Dieuparta, Nicolasa Antoine’a Lebeuge’a i dwóch gigantów: Françoisa Couperina i Jeana Philippe’a Rameau. Profesor klasy klawesynu w Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy wybrała na swoją płytę utwory „do tańca”, ale bynajmniej nie jedynie do bezrefleksyjnego pląsania – także do zadumy, są tam bowiem dzieła przepełnione powagą, nieraz melancholią. Ciekawy wybór, świetny koncept, znakomity pomysł na poszerzenie wyobraźni w szczególności dla tych melomanów, którzy uważają, że „mówisz klawesyn, myślisz Bach”.
Dziesięciopłytowe wydanie „Une Vie Heureuse” (wyd. Erato) - stanowi swoisty przegląd i próbę sportretowania dorobku tego niezwykle płodnego artysty (katalog jego pracy liczy 450 dzieł) – stąd odnajdujemy tu muzykę orkiestrową, operową, kameralną, instrumentalną i wokalną. Darius Milhaud należał do niezwykle wpływowej grupy Les Six (oprócz Milhaud’a najważniejszą postacią był jego przyjaciel Francis Poulenc), których programowym sztandarem było odejście od rozbudowanych, monumentalnych i patetycznych dzieł takich kompozytorów jak Bruckner czy Wagner, których wizja muzyki wpłynęła na cały nurt późnego romantyzmu - na rzecz prostoty, radości i dowcipu, balansującego niejednokrotnie na granicy prowokacji.Prezentowany boks zawiera m.in. najważniejsze kompozycje artysty "Le Bœuf sur le toit" z niezapomnianymi latynoskimi rytmami, a także "La Création du monde" będącą muzyką do baletu, w której w niezwykle nowatorski sposób zastosowane zostały elementy jazzowe. Dzieła wykonywane są przez wybitnych muzyków - Berstein, Celibidache, Quartetto Italiano, Fisher-Dieskau czy Rostropowicz, a także sam kompozytor – to oni przyciągają oko. Omawiane nagranie są pozycją obowiązkową przede wszystkim dla miłośników muzyki XX wieku, ale także dla wszystkich tych, którzy po zapoznaniu się z klasyczny kanonem poszukają muzyki pomysłowej, świeżej i przede wszystkim inteligentnej.
Po pierwsze: to wspaniała wiadomość, że na światło dzienne wychodzą kolejne utwory Eugeniusza Morawskiego – jednego z naszych najwybitniejszych i niestety prawie całkowicie zapomnianych kompozytorów, którego wspaniały dorobek wciąż jest dla większości melomanów zagadką. Po drugie: to wspaniała wiadomość, że za 12 nieopublikowanych (tyle zostało z około 45 przez niego napisanych) dotąd pieśni (wyd. RecArt) z towarzystwem fortepianu zabrali się mezzosopranistka Agnieszka Rehlis i pianista Tadeusz Domanowski. Ją doceniłem w szczególności za wspaniałe wykonywanie dzieł Pendereckiego (choćby w premierze jego VIII Symfonii Lieder der Vergänglichkeit „Pieśni przemijania”), a jego za w zeszłym roku wypuszczony na rynek album z utworami Scarlattiego, Liszta, Schumanna, Prokofiewa i Horowitza. Po trzecie: to wspaniała wiadomość, że płyta została wydana wyjątkowo atrakcyjnie – choć krótka, ledwie 37-minutowa, to opatrzne jest 80-stronicową książeczka z omówieniem poszczególnych pieśni.
Nie tylko ciekawa, stosunkowo rzadko nagrywana muzyka wybitnych kompozytorów, ale też interesująca historia dotycząca… nieukończenia przez nich każdego z zaprezentowanych dzieł. Kwartet Musicarius, specjalizujący się w wykonawstwie muzyki dawnej, nie poszedł na łatwiznę i na swoim krążku „Incompleta” (wyd. RecArt) zaprezentował: Contrapunctus 1, 4, 9, 19 z Kunsztu fugi Bacha oraz jego Chorał z Das Wohltemperierte Klavier – które to dzieła spinają zawartą na płycie muzykę, a jej jądro stanowią kwartety: nr 83 op. 103 Haydna, op. 64 nr 2 Boccheriniego i op. 81 Mendelssohna. Dzieł niedokończony, a przecież wybitnych, znamy wiele – niektóre z powodu tej „ułomności” pozostają na uboczu klasycznego kanonu, choć ich wartość – przy odrobinie otwartości – trudno przecenić. Materiał zawarty na „Incompleta” – to podróż po baroku i romantyzmie z dziełami, które choć brakuje w nich kropki „i”, to jednak zaskakują, wzruszają i przyciągają uwagę.
Klasyczna pianistka, młoda, ale już uznana, którą pamiętam przede wszystkim ze znakomitej płyty z muzyką fortepianową Ignacego Paderewskiego i znawca ambientowych i transowych dźwięków. Połączenie klasyki fortepianowej i nowoczesnej elektroniki – czyli duet Katarzyna Borek i Wojciech Orszewski - współpracuje ze sobą od września 2013 roku. Owoc ich wspólnych fascynacji – „Tempus Fantasy” (Warner Music) to raczej propozycja dla poszukiwaczy elektronicznego brzmienia, ciekawych, niekonwencjonalnych dźwięków. Tematy ze znanych dzieł klasycznych kompozytorów: Rachmaninova, Debussiego czy Chopina – choć to oryginalne, nieprzetworzone kompozycje, to jednak bogactwo otaczających je dźwięków nadają im nową jakość, ale wątpię, by wywołały więcej niż co najwyżej krótki zaciekawienie klasycznych melomanów.
Magazyn Vanity Fair opisał ich jako "małżeństwo naprawdę zrodzone w niebie", a w dodatku jako jedyne posiada w swoim dorobku prestiżowe nagrody Richard Tucker Awards. Mając to na uwadze, ciężko uwolnić się od takiej zależności w recenzowaniu ich pierwszego wspólnego nagrania. „Love Duets” (wyd. Warner Music) – czyli romantyczne duety Ailyn Pérez i Stephena Costello, to wspaniała podróż przez przepiękne arie stworzone na głos męski i żeński przez m.in. Verdiego, Bernsteina czy Pucciniego. Co więcej jest to ich pierwszy album nagrany dla wytwórni Warner Classics, a śpiewakom towarzyszy BBC Symphony Orchestra pod batutą Patricka Summersa. Zanim w bieżącym sezonie operowym para objedzie z Traviatą niemal cały świat, warto zapoznać się z ich krążkiem przepełnionym pasją, namiętnością i żarem ledwo skrywanych emocji.
Na swojej jubileuszowej, dziesiątej już płycie – Patrycja Piekutowska, jedna z naszych najlepszych skrzypaczek, przedstawia, przy wsparciu pianistki Anny Miernik, dwa wielkie dzieła z repertuaru na te instrumenty. Sonatę skrzypcową Francka i trzecią sonatę Brahmsa. Chociaż artystka znana przede wszystkim z promowania polskich utworów, w szczególności współczesnych – znakomite nagrania dzieł Pendereckiego – to świetnie wychodzi z konfrontacji z bardzo znanym materiałem. Laureatka Classical MIDEM Award potwierdza swoją kolejną płytą nagraną dla DUX dominację w kraju. Szkoda tylko, że album jest tak krótki, ledwie 45-minutowy. Szkoda, gdyż śmiało można było zarejestrować do kompletu jeszcze jedną sonatę – może coś z repertuaru zapomnianych polskich klasyków z XIX wieku? Pani Patrycjo - Żeleński, Noskowski, czy Stojowski czekają na Pani interpretacje!
Pewnie lepiej by się stało, gdy by ten krążek wyszedł w zeszłym roku - w Roku Witolda Lutosławskiego – wtedy bowiem oczy muzycznej Polski skupione były na nowych interpretacjach dzieł, tego jednego z naszych najwybitniejszych kompozytorów. Tak się jednak nie stało, nie tylko jednak krążek nagrany dla DUX Lutosławski Quartet wyszedł z opóźnieniem. W ostatnim czasie mamy do czynienia z wysypem kolejnych nagrań z jego utworami. Coś się ruszyło! To wspaniała wiadomość. Kolejna interpretacja sławnego kwartetu pana Witolda, to jeszcze jedno przypomnienie tego, jak daleko w swoich muzycznych eskapadach wybierał się ten twórca. Jeszcze dalej stara się zajść jeden z najbardziej znanych przedstawicieli średniego pokolenia naszych kompozytorów – Paweł Mykietyn. Czy mu się udało? Ciężko powiedzieć, jego II kwartet to już czysto hermetyczne dzieło – zrozumiałe chyba jedynie dla nielicznego grona pasjonatów i specjalistów. Pierwsze skrzypce zespołu - Jakub Jakowicz i koledzy z radością, werwą i odwagą eksplorują niezbadane tajniki dusz obu kompozytorów.
Wydawnictwo DUX przyzwyczaiło nas do prezentowania bardzo zróżnicowanego repertuaru, rzadko jednak pojawiają się w katalogu wydawanych przez nie płyt tak wielkie nazwiska jak choćby Garricka Ohlssona. Rzadko, co nie znaczy, że nigdy – pianista ten nagrał bowiem dla DUX-u przed kilkoma laty znakomity album z Ewą Podleś, który został wyróżniony w 2003 roku Fryderykiem za najlepszą płytę wokalną. Lubiany w Polsce triumfator Konkursu Chopinowskiego w 1970 roku, jeden z najlepszych współczesnych żyjących pianistów, przedstawia krążek z często grywanymi utworami Schuberta: Wanderer Fantasie i sonatami Op.posth.120, D. 664 i Op.42, D. 845. Czy trzeba podkreślać znakomite zrozumienie charakteru tej muzyki przez kogoś tak doświadczone, jak Ohlsson, w graniu twórczości romantyków? Umiejętność ujęcia liryzmu, głębi i śpiewności tych dzieł? Zasłuchany odkładam ręce od klawiatury. Szefowie DUX-u mają duże powody do radości.
Urszula Bartkiewicz nagrała dla DUX już kilka bardzo dobrze przyjętych płyt z muzyką klawesynową. Szczególnie ciekawym wydawnictwem były dwa albumy poświęcone polskim utworom na ten instrument. Obecnie, na „Dancing Baroque Music” usłyszymy przede wszystkim francuskich barokowych kompozytorów, a wśród nich: Charlesa Françoisa Dieuparta, Nicolasa Antoine’a Lebeuge’a i dwóch gigantów: Françoisa Couperina i Jeana Philippe’a Rameau. Profesor klasy klawesynu w Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy wybrała na swoją płytę utwory „do tańca”, ale bynajmniej nie jedynie do bezrefleksyjnego pląsania – także do zadumy, są tam bowiem dzieła przepełnione powagą, nieraz melancholią. Ciekawy wybór, świetny koncept, znakomity pomysł na poszerzenie wyobraźni w szczególności dla tych melomanów, którzy uważają, że „mówisz klawesyn, myślisz Bach”.
Mieczysław Burski