"Demon zmysłów", "Wielka Gorszycielka", "Uosobienie skondensowanego seksu" to tytuły kobiecej prasy, które na stałe przylgnęły do jednej z najbarwniejszych postaci artystycznego świata lat 60. i 70., Kaliny Jędrusik.
Podobno nienawidziła jej pierwsza dama PRL, Zofia Gomułka, zaś I sekretarz Władysław Gomułka widząc ją w telewizji rzucał w ekran szklanką z herbatą. Złośliwi mówili, że nie umiała śpiewać, swoją karierę zawdzięczając wyłącznie urodzie i działającym na wyobraźnie dekoltom
Zweryfikowaniem tych i innych legend narosłych wokół Kaliny Jędrusik zajął się w swojej najnowszej książce, dziennikarz radiowej Jedynki, Dariusz Michalski. Na obwolucie biografii artystki zatytułowanej po prostu "Kalina Jędrusik" tak motywuje swój pomysł na książkę:
„Napisałem tę książkę żeby przypomnieć, pokazać, udowodnić. Oczyścić z kłamstw, pomówień i zawiści obraz artystki piekielnie zdolnej, zdumiewająco wyrazistej, programowo kontrowersyjnej. Przede wszystkim niebanalnej, nietuzinkowej, niezwyczajnej. Wielowymiarowej, wielotwarzowej i wielostylowej Kaliny Jędrusik-Dygatowej. Po prostu Kaliny.”
O pracy nad książką, dziennikarz, autor popularnej muzycznej audycji "Tak to było", opowiadał Pawłowi Sztompke w audycji Muzyczna Jedynka.