To realizacja marzenia z dzieciństwa. Jego dopełnieniem jest fakt, że kierownicą zostanie aktor Mieczysław Hryniewicz, który kiedyś wcielił się w rolę serialowego taksówkarza.
"Zmiennicy" w reżyserii Stanisława Barei to jedna z kultowych polskich produkcji telewizyjnych lat 80. Serial przedstawia perypetie młodej dziewczyny, która, przebrana za mężczyznę, podejmuje pracę w Warszawskim Przedsiębiorstwie Taksówkowym. W role zmienników, kierowców żółtej taksówki o numerze bocznym 1313, wcielili się Ewa Błaszczyk i wspomniany już Mieczysław Hryniewicz.
- Na tym serialu się wychowałem. Pomysł odtworzenia taksówki zakiełkował w mojej głowie, gdy kiedyś spotkałem w teatrze pana Hryniewicza - mówi o realizacji swego marzenia Rakowski.
Coś z niczego
Auto, które zostało zamienione w taksówkę, przyszły pan młody kupił przed czterema laty. Biało-rdzawe auto, rocznik: 1984, przeszło generalny remont - wszystkie elementy zostały dokładnie odtworzone na wzór serialowego fiata 125p rocznik, 1979-1980.
Tworzeniu repliki auta narzeczony poświęcił setki godzin, większość prac wykonał sam lub z pomocą znajomych. Pojazd jest jego zdaniem w 99 % zgodny z oryginałem.- Taksówka jest tak samo oznakowana i, tak jak w serialu, pozbawiona dekli. Wymieniłem tapicerkę: wcześniej miałem welurową, teraz jest derma. W środku jest oczywiście odpowiedni licznik, naklejki: "Proszę nie palić" czy "NGK" - opowiada o zmianach, które wprowadził, Rakowski.
Gdy pojazd został zaprezentowany Hryniewiczowi, ten był zaskoczony, jak dokładnie została odwzorowana serialowa taksówka. Zgodził się też zawieźć młodą parę do kościoła w wielkopolskich Gosławicach. - W drodze wyjątku zgodził się nawet przyodziać swoją magiczną koszulę Levisa, w której Jacek Żytkiewicz pojawia się we wszystkich odcinkach - dodaje Rakowski.
Przyszła małżonka do fanaberii wybranka serca podeszła ze stosownym zrozumieniem, ciesząc się jednocześnie, że narzeczony nie jest miłośnikiem "Czterech pancernych", a nie poluje na T-34...
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, sm