Joanna Kondrat: wierzę w piosenkę z tamtych lat

- Ta płyta umiejętnie szuka sobie ludzi czujących podobnie i to jest mój największy sukces - mówiła Joanna Kondrat, zwyciężczyni konkursu Debiutów na tegorocznym festiwalu w Opolu, o albumie "Samosie".

Joanna Kondrat

Foto: fot. kadr z teledysku/ strona interentowa artystki

- Chciałabym wrócić do piosenki pisanej emocjami, w której muzyka nie była w żaden sposób ograniczona oczekiwaniami, że utwór nie może być za długi. Muzyka była niewolnikiem emocji, a nie odwrotnie i to muzyk eksploatował muzykę, a nie muzyka muzyka - podkreśliła Joanna Kondrat . W rozmowie z Katarzyną Borowiecką artystka opowiadała o swojej muzycznej drodze i wymiernych efektach nagrody, jaką przywiozła z opolskiego konkursu, któremu patronowała Trójka.
- Bardzo wierzę w piosenkę z tamtych czasów. Płyta, którą nagrałam, miała być właśnie taka. Nie siedzieliśmy z kalkulatorem w ręku, nikt nie łączył tych piosenek, żeby stworzyć jakąś całość, one powstały naprawdę i wynikały z emocji. Mam wrażenie, że kiedyś tak się pisało, a mnie się bardzo tęskni do czasów długich sukien i kapeluszy. W Opolu czułam się jak na koncercie sprzed lat - mówiła Joanna Kondrat.

Artystka przyznała, że wierzy, że trzeba brać sprawy w swoje ręce i nie pozwalać im dziać się samym, ponieważ kontrola świadczy o wysokim zaufaniu sobie, co jest zawsze doskonałym wyborem. - Wreszcie rozpoznają mnie sąsiedzi i te śpiewy zza ściany stały się zasadne. Karolinka jest nagrodą dla wszystkich tych, którzy uwierzyli w mój debiut i to jest niesamowite! - stwierdziła piosenkarka.
Jak powstawała płyta "Samosie" i gdzie można usłyszeć Joannę Kondrat, dowiesz się słuchając całej rozmowy z artystką w audycji "Do południa – 10 lipca 2012" .

(ed)