Pablopavo
Ostatnia aktualizacja:
08.10.2009 10:56
Na swoim solowym krążku warszawski singjay nawiązuje do tradycji miejskich bardów opowiadających o życiu mieszkańców 'stolycy'.
Pablopavo
fot. materiały promocyjne "No, wreszcie, wreszcie ktoś, kto rymuje inteligentnie i wrażliwie, głos ma jak należy, muzykę smaczną, naprawdę za dużo było już tych cwaniakowatych, niezbyt mądrych matołów, przyszedł Pablopavo i świat odtąd będzie trochę inny." - tak Marcin Świetlicki, komentował solowy album "Telehon" znanego z kolektywu Vavamuffin wokalisty Pablopavo.
Płyta, która swoją koncertową odsłonę będzie miała 9 października w klubie Hybrydy, zbiera znakomite recenzje. Nieoczekiwanym bohaterem krążka stała się Warszawa, przez co artysta bywa porównywany do piosenkowego kronikarza życia stolicy Stanisława Grzesiuka. O warszawskie inspiracje ale też o enigmatyczny tytuł wydawnictwa Pablopavo podpytał Maciej Szajkowski.