Buntowniczy Dudek i tradycja marsylska

Dwa świeże kąski z francuskiego stołu muzycznego prezentuje Jacek Hawryuk.

Romain Dudek - J'veux qu'on m'aime, Le Chant du Monde 2010

„Żyjemy w kraju w którym ludzie tak bardzo boją się policji, że nie wahają się skakać przez okno” – śpiewa na swojej ostatniej płycie Romain Dudek, artysta chętnie poruszający problemy społeczne, zawieszony gdzieś pomiędzy klasyczną piosenką francuską, a protestsongiem. Choć nagrywa od lat 90. zaistniał dopiero w 2006 roku utworem o prowokacyjnym tytule „Bernardette nie lubi dzieci”, którym zwrócił na siebie uwagę internautów.

 

Moussu T e Lei Jovents – Putan de Cancon, La Chant du Monde 2010

Zespół stoi za piosenkowym wskrzeszeniem starożytnego języka południowej Francji, czyli języka oksytańskiego. W swojej muzyce grupa łączy tradycyjne brzmienia marsylskich pieśni z wpływami muzyki afro amerykańskiej, która jest jedną ze składowych kultury portowej Marsylii. W utworach obok siebie pobrzmiewają brazylijskie perkusje i gitary wędrowców wszelkiej maści, czyli banja. Grupa zdaniem Jacka Hawryluka na swojej nowej płycie przywołuje atmosferę Marsylii z lat 30. i 40.

Audiorecenzje pochodzą z audycji Jacka Hawryluka Kolonie Francuskie, nadawanej w Trójce w każdy wtorek o godz. 22:05