X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

Rock'n'rollowi piraci stawiają żądania

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2011 07:00
Radio Caroline, które kilka dekad temu ukształtowało generację fanów rocka, próbuje zdobyć oficjalną koncesję od rządu brytyjskiego.

W połowie lat 60., gdy brytyjskie radio grało głównie big-bandy i kwartety swingowe, w brytyjskiej radiofonii zaczęła się wielka oddolna rewolucja. Powstały pirackie radia. Jedno z nich, Radio Caroline, nadające z wybrzeży Wielkiej Brytanii, ze statku zakotwiczonego na wodach międzynarodowych w okoliach Suffolk i Felixtowe, prezentowało muzykę, której, w co trudno dziś uwierzyć, nie można było usłyszeć w koncesjonowanych mediach, m.in. psychodelię czy wczesnego hard-rocka . Tak - w latach 60. w państwowych stacjach na Wyspach Brytyjskich nie puszczano najnowszej muzyki rockowej!! Lukę w radiowym rynku zapełniły operujące spoza brytyjskich wód terytorialnych stacje pirackie.

Radio Caroline (nazwane na cześć córki Roberta F. Kennedy'ego) działało zaledwie 4 lata, ale stało się legendą. Karolina była częścią wielkiego fenomenu kulturowego. W latach 60. audytorium pirackich rozgłośni (było ich ponad 20) liczyło nawet 15 milionów słuchaczy. Powstałe wówczas BBC Radio 1 było zresztą wzorowane na profilu stołecznego pirata, Radio London.

Popularność pirackich stacji nie podobała się rządowi Jej Królewskiej Mości.W 1967 roku zmieniono ustawę medialną, która w nowej wersji pozwalała na likwidowanie nielegalnych nadajników znajdujących się na statkach. Perypetie twórców pirackiego radia zyskały ekranizację w postaci komedii "Radio Na Fali" (2009).

W 1999 Caroline roku powróciła w wersji internetowej.

Teraz właściciele stacji chcieliby być nagrodzeni za wkład dla brytyjskiej kultury. Mają jednak problem z władzami. W 2006 władze brytyjskie zdecydowały się nie przyznawać więcej licencji komercyjnych dla stacji radiowych nadających na falach średnich. W efekcie wielu tytułów przeszło do internetu, a na falach pozostały po nich puste miejsca, które mogły wypełnić pirackie stacje, takie jak np. zajmujące się młodą muzyką taneczną londyńskie radio Rinse FM. W przypadku Caroline póki co jest to jednak niemożliwe. Petycję za nadaniem radiu częstotliwości podpisało wielu brytyjskich parlamentarzystów, kojarzących Caroline z czasami młodości z bardzo różnych fragmentów tamtejszej sceny politycznej - od walijskich nacjonalistów po lewicę. Jednak nie wszystkich starych fanów radia ucieszyła ta informacja. - Miejmy nadzieję, że nie zniszczą sobie tym image'u. Chodzenie po prośbie do rządu brytyjskiego do nich nie pasuje - to niektóre ze sceptycznych opinii.

(kow)