Według legendy jedną z pierwszy piosenek The Doors było "Moonlight Drive" . W zasadzie ten utwór doprowadził do powstania zespołu. Otóż w 1965 roku na plaży w Venice, części Los Angeles spotkało się dwóch studentów szkoły filmowej Uniwersytetu Kalifornijskiego. Na pytanie Raya Manzarka , co ma zamiar robić po skończeniu szkoły, niejaki Jim Morrison odpowiedział, że pisać piosenki. A potem zaśpiewał swoje "Moonlight Drive". Zachwycony Manzarek - wówczas klasycznie wykształcony pianista - postanowił założyć zespół rockowy. Zaprosił do współpracy swoich dwóch przyjaciół muzyków: specjalizującego się we flamenco gitarzystę Robbiego Kriegera i jazzowego perkusistę Johna Densmore'a .
Tak narodziło się The Doors - grupa, której repertuar w niewielkim stopniu stworzony została przez Morrisona, o czym rzadko się dziś pamięta. Owszem Jim był piekielnie zdolnym poetą i wyjątkowo charyzmatycznym wokalistą, ale oryginalne brzmienie zespołu zawdzięczamy tak na prawdę pozostałym trzem członkom zespołu.
- W The Doors każdy był tak samo ważny, perkusja była równie istotna, co teksty - wyjaśnia po latach klawiszowiec Ray Manzarek i zaznacza - Ale muzykę zespołu tworzyliśmy John Densmore, Robby Krieger i ja.
Większość repertuaru The Doors miała charakter autorski, ale zdarzały się wyjątki. Najsłynniejszym pozostaje chyba "Alabama Song" - pieśń Kurta Weilla i Bertolda Brechta z opery "Rozkwit i upadek miasta Mahagonny", opowiadającej o zachodniej dekadencji. To właśnie amerykańskiemu zespołowi rockowemu zawdzięczamy ogromną popularność tego utworu w kulturze popularnej drugiej połowy XX wieku.
Przebojów The Doors słuchajcie w porannym paśmie "Zapraszamy do Trójki" od poniedziałku do czwartku, po godzinie 7.35. Zaprasza Piotr Metz.