Najczęściej zarzucano im działalność agenturalną. Do klasyki gatunku należy tekst pt. "Cztery oblicza agenta X", który ukazał się w 1985 roku w radzieckim piśmie satyrycznym "Krokodyl". Jego autor Aleksiej Gołub odkrywał przed czytelnikami kulisy szpiegowskiej działalności redaktora "Kultury". Oto w podparyskim Maisons-Laffitte Jerzy Giedroyc próbuje zorganizować spisek, który ma obalić komunizm w Polsce.
Przykrywką dla jego wrogiej działalności jest Instytut Kultury. Według Gołuba, między wydawnictwem, a willą Giedroycia funkcjonuje specjalny sklep, który służy jako skrzynka kontaktowa. Tutaj spotykają się tajemnicze osobistości z zasobnymi portfelami i siatkami.
Oto próbka stylu:
"We Francji dyrektor wydawnictwa Giedroyc nawiązał ścisłą współpracę z CIA i stał się jej zaufanym rezydentem. Pomimo szerokiej działalności wydawniczej, polegającej na wydawaniu wywrotowej literatury antysocjalistycznej, Giedroyc aktywnie zajmuje się werbunkiem agentów CIA spośród polskich emigrantów, a także obywateli przyjeżdżających z PRL. Otrzymując środki od amerykańskiego wywiadu, Giedroyc finansuje poszczególne osoby i grupy, walczące przeciw ustrojowi państwowemu i społecznemu PRL".
Zbiór paszkwili pod adresem Jerzego Giedroycia i "Kultury", opatrzony wstępem Leopolda Ungera został wydany w 1992 roku przez wydawnictwo POMOST.