- Dużo zabawy, mnóstwo funku i tańca - oto, co obiecuje P-Thugg fanom, którzy pojawią się na gdyńskim koncercie mistrzów electrofunku. Na początku XXI stulecia kanadyjski duet zaskoczył świat nie tylko przebojowym electrofunkiem osadzonym w brzmieniach lat 80., lecz także swym nietuzinkowym składem etnicznym. Klawiszowiec P-Thugg ma pochodzenie arabskie, a gitarzysta Dave 1 - żydowskie. Panowie poznali się jako nastolatkowie i od tamtej pory tworzą razem muzykę.
- Internet dał ludziom na całym świecie taki dostęp do muzyki, że trudno już mówić o jakichkolwiek granicach. Francuskie kapele mogą brzmieć jak Amerykanie - stwierdzi P-Thugg w czwórkowej audycji "Pod Lupą". - Dlatego nie ma czegoś takiego jak scena kanadyjska. Tworzymy po prostu naszą muzykę.
Flirt Chromeo z wirtualną rzeczywistością zaszedł zresztą o wiele dalej. Ich singiel „Don't Turn The Lights On" z najnowszej płyty "Business Casual" trafił do gry komputerowej FIFA 11.
- Nie jesteśmy niezależnym składem indierockowym czy hip-hopowym. Po prostu tworzymy fajne kawałki funkowe i, jeśli ktoś chce je kupić, to proszę bardzo - odpowiada artysta wszystkim sceptykom. - Poza tym gry komputerowe nie szkodzą zdrowiu jak papierosy czy alkohol. No i za sprawą FIFA 11 pozyskaliśmy kilku nowych fanów...
(mm)
Posłuchaj wywiadu Eweliny Grygiel z P-Thuggiem.